Rzecznik generalny unijnego Trybunału Sprawiedliwości zaproponował, by ten w swoim wyroku orzekł naruszenie przez pięć państw: Polskę, Czechy, Francję, Słowenię i Luksemburg, dyrektywy w sprawie transportu kolejowego.
Skargi do Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu (zwanego potocznie Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości) wniosła przeciwko tym państwom Komisja Europejska.
Po drugie, Polska nie podjęła - według Komisji - właściwych środków, by zapewnić osiągnięcie przez zarządcę infrastruktury PLK SA równowagi finansowej w stosownym czasie. Polska dopuściła bowiem, by PLK SA kumulowała straty do 2012 r.
Po trzecie, Komisja zarzuciła naszemu krajowi, że nie przewidział szczególnego systemu zachęt w celu zmniejszenia kosztów i opłat za korzystanie z infrastruktury kolejowej.
Po czwarte, zdaniem Komisji, Polska nie podjęła - wbrew zobowiązaniom - należytych środków, by opłaty za minimalny dostęp do infrastruktury kolejowej były obliczane na podstawie kosztów bezpośrednio ponoszonych w wyniku przewozu pociągiem. Ponadto - jak zarzuciła Komisja - Polska nie przewidziała mechanizmu kontrolnego pozwalającego na sprawdzenie, czy różne segmenty rynku są w stanie unieść podwyższone opłaty za dostęp i korzystanie z infrastruktury kolejowej.
Dziś opinię w tej sprawie wydał rzecznik generalny Trybunału Niil J. Skinen. Jego zdaniem słuszny jest zarzut Komisji dotyczący polskich przepisów w zakresie ustalenia opłaty pobieranej za minimalny pakiet dostępu oraz dostęp do urządzeń związanych z obsługą pociągów.
W opinii Skinena, należy natomiast oddalić skargę Komisji w tej części, w jakiej odnosi się do zarzutów o braku niezależności zarządcy infrastruktury oraz braku środków zapewniających w stosownym czasie równowagę finansową tego zarządcy.
Stanowisko rzecznika generalnego nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości. Zadaniem rzeczników generalnych jest tylko przedkładanie Trybunałowi propozycji rozstrzygnięć w sprawach, które trafiają do ETS. Wyrok zostanie wydany w terminie późniejszym.
- Stoimy na stanowisku, że Polska implementowała do swojego prawa wszystkie zapisy tzw. pierwszego pakietu kolejowego. W odniesieniu do czterech zarzutów podniesionych przez Komisję Europejską, rzecznik ETS wskazał, że zasadne mogą być jedynie dwa zarzuty, natomiast dwa pozostałe powinny być oddalone - powiedział rzecznik ministerstwa transportu Mikołaj Karpiński.
Jak dodał, "Trybunał nie wydał jeszcze orzeczenia w tej sprawie, ale nawet jeśli ten wyrok będzie dla Polski niekorzystny, to będzie się wiązał z koniecznością zmian w przepisach, a nie z karami finansowymi".
9012657
1