Deszczowa pogoda na prawie tydzień uniemożliwiła prace polowe, a przede wszystkim wstrzymała żniwa. Choć ziarno miało do tej pory dobrą jakość, teraz wilgoć może mu bardzo zaszkodzić. A rolnicy najbardziej obawiają się powtórki z ubiegłego roku, kiedy większość zboża nadawała się tylko na paszę.
Janusz Herbut z podprzemyskich Małkowic ma do skoszenia i wymłócenia ponad 10 hektarów pszenicy. I choć jest gotowy do tego aby rozpocząć żniwa, od niemal tygodnia uniemożliwia mu to deszczowa pogoda.
Deszczowa aura niepokoi też Janusza Piestraka - właściciela 35 hektarowego gospodarstwa w Małkowicach. Kombajn cały czas stoi na podwórku, ale w pole na razie wyjechać się nie da.
Rolnicy najbardziej niepokoją się tym, że jeśli sprawdzą się prognozy i deszczowa aura utrzyma się przez kolejnych kilka dni powtórzy się historia z ubiegłego roku. Bo wilgoć może znacznie pogorszyć do tej pory niezłą jakość ziarna. Wilgoć i ochłodzenie nie służą też warzywom.
I chyba tylko sadownicy nie martwią się deszczem, a nawet przeciwnie chwalą sobie wilgotną aurę. Sadownicy z okolic Tarnobrzega dodają jednak, że owocom zaszkodziły wcześniejsze deszcze i burze. Ich zdaniem zbiory jabłek będą o ponad połowę niższe.