Producenci koncentratu jabłkowego zostali zmuszeni do wstrzymania produkcji. Wszystko przez zimę, która utrudnia dostawy jabłek. Przedsiębiorcy powoli zaczynają liczyć straty.
Co prawda koncentrat produkuje się głównie jesienią, ale zimą wytwarza się jego słodszą wersję, którą następnie miesza się z tą wyprodukowaną wcześniej, aby obniżyć jego kwasowość.
Tymczasem najpierw duży mróz, a następnie intensywne opady śniegu sprawiły, że producenci koncentratu, w szczególności ci oddaleni od zagłębia tego surowca w rejonie Grójca i Sandomierza, mieli kłopoty z zaopatrzeniem i musieli wstrzymać produkcję.
Joanna Trynda – Spółdzielcza Agrofirma Szczekociny: w tym samym okresie w ubiegłym roku wyprodukowaliśmy około 1 tysiąca ton koncentratu. W tej chwili mamy około 200 ton.
Ale są także dobre wieści. Ceny koncentratu jabłkowego w końcu poszły w górę. Obecnie za tonę można uzyskać nawet 750 Euro. Jesienią było to jedynie 600 Euro. Niestety paradoksalnie wzrost ceny, wcale nie musi oznaczać wzrostu przychodów.
Gustaw Piśkiewicz – prezes Spółdzielczej Agrofirmy Szczekociny: te wpływy mogą być niestety mimo wzrostu ceny sprzedaży niższe przez umacniający się złoty w ostatnim czasie.
Polski koncentrat trafia głównie do krajów Unii Europejskiej i nadal jest konkurencyjny wobec chińskiego importu.