Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Zamknąć cukrownię, bo jest polska?..

16 maja 2006

Drugi garnitur urzędników przyjechał wczoraj na spotkanie z Komitetem Prostestacyjnym w wytypowanej do wygaszenia Cukrowni Ostrowy (powiat kutnowski). Andrzej Sypka, przedstawiciel KSC, nie potrafił odpowiedzieć na pytania zadawane przez pracownków, plantatorów i samorządowców.

Najważniejszy zarzut członków komitetu protestacyjnego względem Krajowej Spółki Cukrowej "Polski Cukier" jest taki: 3 lata temu, gdy powstawała spółka i od razu opracowywano plan jej restrukturyzacji, źle wybrano cukrownie wiodące. To, że kryteria wyboru były niejasne potwierdza także raport Najwyższej Izby Kontroli, sporządzony po sprawdzeniu spółki.

- Ja nie wiem, czy firma konsultingowa, która restrukturyzację przygotowywała wiedziała gdzie naprawdę są Ostrowy - mówi Elżbieta Miziołek, plantatorka i koordynatorka Komitetu Protestacyjnego. - Do dziś na oficjalnych mapkach KSC pokazuje Ostrowy raz w miejscu Leśmierza, raz Dobrzelina. Jak można zarzucać, że nie jesteśmy regionem buraczanym? Wszak od prawie 200 lat tu uprawiane są buraki. Tu, a nie w Dobrzelinie.

Jednak to Dobrzelin został wytypowany na cukrownię rozowjową, a Ostrowy do likwidacji. Czy słusznie? - członkowie komitetu protestacyjnego twierdzą, że żadnych podstaw ekonomicznych ku temu nie było. Podobnie, jak teraz nie ma podstaw do wygaszenia Ostrów. Do tego zdania przychylili się także posłowie, którzy przyjechali na spotkanie do Ostrów: Tadeusz Woźniak i Łukasz Zbonikowski z PiS i Lech Kuropatwiński (Samoobrona RP). Z zaproszenia nie skorzystał inny poseł Samoobrony - Marek Wojtera. Zamiast któregoś z prezesów Polskiego Cukru do Ostrów przyjechał tylko dyrektor surowcowy Andrzej Sypka. Prośbę o uczestnictwo w spotkaniu wysłano także do ministra skarbu państwa i ministra rolnictwa. Z tego ostatniego przyjechała dyr. Jolanta Tarska, z ministerstwa skarbu, które jest właścicielem polskich cukrowni nie przyjechał nikt...

W najtrudniejszej roli był Andrzej Sypka, który pokornie wysłuchiwał zarzutów.

- Dlaczego zamyka się najlepsze polskie cukrownie - pytał patrząc na strajkowy transparent poseł Łukasz Zbonikowski. - Spółka proponuje załodze jakieś kosmiczne alternatywy. A przecież zarząd KSC powinien zadbać o to, jak skutecznie wykorzystać i ludzi i tę technologię, która tu jest. Warto się wstrzymać jeszcze przez rok z likwidacją cukrowni. Poprowadzić jeszcze jedną kampanię, a potem płynnie przejść do produkcji alternatywnej. W mędzyczasie wejdzie w życie uchwała o biopaliwach. Jak teraz się cukrownię zlikwiduje, to nigdy już nie odtworzymy tego zakładu, ani do produkcji cukru, ani biopaliw.

Podobnego zdania był takze Lech Kuropatwiński.

- Chciałbym, aby ekipa rządowa powiedziała wreszcie: dość takich praktyk - mówił Lech Kuropatwiński. - Wiejskie cukrownie to często jedyne warsztaty pracy dla ludzi i dla rolników. I proszę tu nie mówić, że zmiany plantatorów nie dotkną. Nie wolno zamykac cukrowni na wsiach! Dlaczego do tej pory nikt nie przedstawił rachunku ekonomicznego z poszczególnych cukrowni, KSC mówi tylko ogólnie o całej spółce. A my powinniśmy wiedzieć, któe cukrownie przynoszą straty, a które są opłacalne. I dlaczego te "opłacalne" się zamyka.

Tym bardziej, że cukier na świecie drożeje, i nie ma nadprodukcji...

- Dlatego uważam, że Ostrowy i Tuczno powinny produkować cukier w tym sezonie - mówił poseł Kuropatwiński. - A potem powinny płynnie przejśc do innej produkcji. Czy ktoś wyliczył, ile może stracić spółka na tym, że te cukrownie zostaną? ILe to będzie: milion, dwa miliony? A jakie będą koszty społeczne, gdy ludzie stracą pracę? Dlaczego trzeba je zamknąć? Bo są polskie? Tak się już mówi, że to konkurencja każe je nam zamykać... Nie liczę na to, że Krzysztof Kowa, prezes KSC powie: przepraszam. Ale chciałbym, aby powiedział: przeliczyłem się! Działajmy tak, aby nie skrzywdzić nikogo.

- Ja o sprawie rozmawiałem i z ministrem Jurgielem, i z Ardanowskim, Jasińskim i Mojzesowiczem - mówił Tadeusz Woźniak. - Niepokoi mnie upór i opór szefów spółki, którzy nie chcą tu przyjechać i rozmawiać. A ludzie oczekują tego spotkania. Oczekują, że prezes, patrząc załodze w oczy powie: takie są argumenty i takie skutki. Trzeba sprawdzić, czy wszystko jest w porządku, tym bardziej, że przez 16 lat przemian ustrojowych było zdecydowanie więcej kryminalnych prywatyzacji, niż tych przeprowadzonych prawidłowo. Cukrownicy mówią: Ostrowy przynoszą zysk, a zarząd mówi, że stratę... Trzeba podać konkretne wyliczenia. Zarząd KSC powinien odłożyć decyzję o rok. Ustawa o biopaliwach jest gotowa. Musi wejśc w życie, bo jeśli tak się nie stanie, to zapłacimy wysokie kary. Jest większośc w sejmie, która tę ustawę przyjmie...

Andrzej Sypka, przedstawiciel KSC nie znalazł argumentów, aby obalić wnioski posłów.

- Wszystkie zamykane cukrownie chciałyby, aby tam produkowany był bioetanol i biodiesel - mówił Andrzej Sypka. - Zarząd spółki bierze pod uwagę lokalizację takiej produkcji w Ostrowach.

Takie słowa jednak nikogo nie satysfakcjonowały. Przyparty do muru, przez pytania Elżbiety Miziołek, Andrzej Sypka odpowiedział: - Niech mnie pani nie zmusza, żebym oceniał zarząd...  Wtedy dla wszystkich stało się jasne, że rozmowy na argumenty nie będzie.

- Chcemy się spotkać z prezesem spółki, ministrem rolnictwa, ministrem skarbu państwa, ale tu, w Ostrowach - mówili po spotkaniu członkowie komitetu protestacyjnego. - Jeśli nie przyjadą do nas do końca maja, to zablokujemy skrzyżowanie w Krośniewicach. Nie chcemy, żeby dopiero taki akt rozpaczy zwrócił uwagę głównych urzędników w Polsce na to, co dzieje się w polskich cukrowniach. Nie chcemy, ale jesteśmy zdesperowani, a nikt nie chce z nami rozmawiać na argumenty. Nie damy zamknąć Cukrowni Ostrowy.

 

W spotkaniu uczestniczyli członkowie Komitetu Protestacyjnego i samorządowcy

 

Andrzej Sypka wysłuchiwał długiej listy zarzutów pod adresem KSC

 

Za stołem prezydialnym siedzą (od lewej) Lech Kraszewski, Jolanta Tarska, Andrzej Sypka (stoi), Lech Kuropatwinski, Łukasz Zbonikowski

 

Elżbieta Miziołek zadawała trudne pytania

 

Andrzej Sypka

 

Tadeusz Woźniak

 

Lech Kuropatwiński

 Aby zobaczyć większe zdjęcie kliknij na miniaturkę (tylko zdjęcia przy stole obrad)


POWIĄZANE

Traktor blokujący ruch drogowy w Brukseli/ Fot. Bogdan Hoyaux [© European Union ...

Dla certyfikowanych ukraińskich producentów rolnych zajmujących się produkcją ek...

Zgodnie z wynikami trzech kwartałów 2024 r. rumuński port Konstanca zmniejszył o...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę