Jak podała ,,Rzeczpospolita'', właściciel InPostu, który zarządza m.in. siecią 1100 paczkomatów, wchodzi w kolejny innowacyjny projekt. Tym razem chce pośredniczyć w dostawach między sklepami spożywczymi a klientami, którzy kupują w sieci.
Dostawy mają być oparte na sieci specjalnych automatów z chłodniami, z których będzie można odebrać przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu zakupioną żywność, w tym również produkty świeże i mrożone. Obecnie trwają testy jakościowe maszyn.
Jak informuje Rzeczpospolita potencjał rynku elektronicznych zakupów spożywczych jest ogromny. Z badań „Online Retail Forecast 2013 to 2018" wynika, że e-grocery będą w najbliższych latach rozwijać się najszybciej w całym e-handlu. Szacuje się, że jeszcze w tym roku wyprzedzą elektronikę, stając się drugą najpopularniejszą kategorią produktów nabywanych online. Chętniej kupowanym rodzajem towarów będzie jedynie odzież. Polacy szybko przekonują się do zakupów w sieci, a żywność jest podstawową kategorią w wydatkach domowych, dalszy dynamiczny wzrost tego rynku wydaje się nieunikniony.
Sektor ten docenili już Holendrzy. PostNL, lokalny operator pocztowy, podał właśnie, że stawia na rozwój usług dostawy zakupów do domu, wykorzystując specjalne opakowania chłodzące produkty. Wprowadzone rozwiązanie umożliwi supermarketom i firmom sprzedającym świeżą żywność dostarczanie artykułów zamawianych online.
Nową usługę InPost wdroży najpierw w Polsce, a potem docelowo w kilkudziesięciu kolejnych krajach, gdzie już teraz rozwija sieci paczkomatów.
W Polsce mamy około 18,5 mln internautów. Z badań firmy Gemius wynika, że 46 proc. z nich robi zakupy w sieci. Szacuje się, że 24 proc. takich e-klientów kupuje - siedząc przed monitorem komputera - artykuły spożywcze. To oznacza, że ponad 2 mln Polaków korzysta z oferty internetowych sklepów z żywnością. Ich roczne wydatki związane z zakupami spożywczymi online przekraczają 1,7 mld zł i stale rosną.
8926197
1