Przedsiębiorca, który prowadzi firmę we własnym mieszkaniu, musi liczyć się nie tylko ze wzrostem podatku od nieruchomości. Zapłaci też wyższy czynsz i opłaty komunalne. Może natomiast wrzucić te wydatki w koszty.
Stawka podatku od nieruchomości za metr mieszkania wynosi 0,67 zł. Przy prowadzeniu biznesu podatek od metra tego samego mieszkania to koszt rzędu nawet 21,05 zł. Zmiana wynika z tego, że gmina w takim przypadku zaczyna stosować stawki dla nieruchomości zajętych pod działalność gospodarczą, a nie dla mieszkań.
Łatwo to wykazać na przykładzie. Załóżmy, że przyszły przedsiębiorca ma 100-metrowe mieszkanie. Na potrzeby firmy przeznacza jego połowę. Do momentu założenia własnego biznesu właściciel lokalu płaci gminie 67 zł podatku rocznie. Z chwilą gdy wspomnianą część mieszkania zacznie wykorzystywać w biznesie, musi płacić gminie aż 1086 zł rocznie. Dopłaca zatem 1019 zł (przy założeniu, że działalność prowadzona jest cały rok).
Przeznaczenie części mieszkania na własną działalność najczęściej kończy się zwiększeniem podatku od nieruchomości – potwierdza Tomasz Wilk, specjalista do spraw podatków w Tax Specialist.
Firma w mieszkaniu
W przypadku mieszkań spółdzielczych wzrost opłat wiąże się również z podniesieniem czynszu. Stawki za czynsz spółdzielnia mieszkaniowa lub wspólnota mieszkaniowa ustalają w drodze uchwały. Zależą one jednak od tego, czy mieszkanie wynajmuje osoba prywatna, czy też osoba prowadząca działalność gospodarczą.
– Różnica w cenie wynika między innymi z tego, że wynajem lokali mieszkalnych jest zwolniony z opodatkowania VAT. Wynajem lokalu użytkowego już z takiego zwolnienia nie korzysta – wyjaśnia Joanna Patyk, doradca podatkowy, właścicielka Kancelarii Podatkowej Tax & Business.
Na tym koszty związane z założeniem firmy w mieszkaniu jednak się nie kończą. Gmina interesuje się tym, czy w danym lokalu jest prowadzona firma, czy nie. Jeśli właściciel firmy zgłosi to w urzędzie, rosną wszystkie opłaty i gmina skrupulatnie to rozlicza.
– Na warszawskiej Ochocie opłata za wywóz śmieci od firmy jest czterokrotnie wyższa niż normalnie – mówi nam Kamila Dąbrowska, właścicielka gabinetu kosmetycznego prowadzonego w mieszkaniu.
Joanna Patyk radzi, aby prowadzący działalność w domu pamiętali o tym, że istnieje możliwość zminimalizowania tych skutków. Przede wszystkim powierzchnia wyznaczona na działalność powinna być niewielka. Nie ma obowiązku, aby była to na przykład połowa powierzchni mieszkania lub inna ściśle określona jego część.
Założenie firmy w mieszkaniu ma jednak nie tylko same wady. Są także zalety. I to właśnie one skłaniają większość samozatrudnionych do umieszczania siedziby we własnym domu lub mieszkaniu, a nie w wynajmowanych lokalach.
Największą zaletą prowadzenia firmy w mieszkaniu jest możliwość zaliczenia części wydatków związanych z utrzymaniem takich lokali do kosztów podatkowych.
– Przychód osiągany z działalności przed jego opodatkowaniem można pomniejszyć o takie wydatki, jak część czynszu czy opłat eksploatacyjnych. Robi się to w takiej proporcji, w jakiej można je przypisać do pomieszczenia wykorzystywanego przy działalności gospodarczej – tłumaczy Tomasz Wilk.
Dodaje, że takim osobom przysługuje również prawo do odliczenia VAT naliczonego z otrzymanych faktur.
Joanna Patyk wyjaśnia, że do kosztów można zaliczyć także zapłacony w związku z działalnością podatek od nieruchomości (we wcześniejszym przykładzie było to 1019 zł).
– Każdy podatnik powinien sam skalkulować koszty działalności gospodarczej prowadzonej w mieszkaniu i w odpowiedni sposób określić metraż zajmowany pod tę działalność oraz opłaty ponoszone w jej ramach – podkreśla nasza rozmówczyni.
7305230
1