Koniec kłopotów Stepnicy - najbardziej zadłużonej gminy w
województwie zachodniopomorskim!
To informacja jeszcze
nieoficjalna, ale prawie pewna. Ministerstwo pomoże gminie finansowo, udzieli
jej pożyczki. Dziś rozpoczyna się załatwianie formalności. Jednak
Stepnica nie jest jedyną zadłużoną gminą w Zachodniopomorskiem.
10 miesięcy ważyły się losy Stepnicy. Groziło jej bankructwo, bo zadłużenie
przekroczyło 89% budżetu. Ustawowy próg to 60%. Wójt poprosił o pożyczkę
Ministerstwo Finansów. Przygotował plan naprawczy, a Izba Obrachunkowa wydała
pozytywną opinię. Ale ministerstwo żądało ciągle nowych dokumentów i odraczało
decyzję. Nieoficjalnie wiadomo, że Stepnica otrzyma 5 milionów złotych. Teraz
będzie mogła negocjować z bankami, które zgodziły się anulować część długów, pod
warunkiem szybkiej spłaty pozostałych. Będzie też można dokończyć kanalizację, a
co za tym idzie - w pełni wykorzystać oczyszczalnię, której budowa była
przyczyną zapaści finansowej.
W Kobylance, której zadłużenie jeszcze 4
lata temu przekraczało cały budżet gminy, teraz jest o połowę mniejsze. Wójt nie
boi się zaciągania kolejnych pożyczek. Najczęściej gminy zadłużają się, by
zainwestować w kanalizację, obiekty sportowe, turystykę. I dopóki mają płynność
finansową - nie ma ryzyka. Według Regionalnej Izby Obrachunkowej nie ma się czym
martwić. W Zachodniopomorskiem oprócz Stepnicy i Kobylanki dopuszczalny próg
zadłużenia przekroczyło też Choszczno, Ostrowice i Rąbino. Na 111 gmin dwie nie
zadłużyły się wcale.