Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Z niedowierzaniem o oświadczeniu episkopatu ws. uboju rytualnego

15 października 2013
Prawie 120 naukowców oświadczyło, że z "niedowierzaniem" przyjmuje stanowisko Episkopatu Polski, że rytualny ubój zwierząt należy do podstawowych praw wolności wyznania i kultu. Według nich, żadna tradycja nie może usprawiedliwiać wyrządzania zła.

"Z niedowierzaniem przyjęliśmy oświadczenie Prezydium KEP wyrażające pełną aprobatę dla uboju rytualnego przez podrzynanie gardeł w pełni świadomym, skrępowanym zwierzętom i pozostawianie ich w agonii" - napisano w oświadczeniu podpisanym przez 117 naukowców z dziedziny biologii, prawa, filozofii i etyki.
Pod koniec września Prezydium KEP wydało oświadczenie, w którym stwierdziło, że "prawo do zachowania swoich obyczajów, w tym rytualnego uboju zwierząt, należy do podstawowych praw wolności wyznania i kultu". Prezydium KEP podkreśliło, że podziela w tej kwestii troskę żydowskich gmin wyznaniowych oraz wyznawców islamu.

Według naukowców stanowisko KEP "wyraża brak poszanowania jakichkolwiek zobowiązań moralnych wobec zwierząt (...)". "Jest ono sprzeczne z tym nurtem moralności chrześcijańskiej, który wyraził przyszły Benedykt XVI (jeszcze jako Kardynał Ratzinger) w krytyce okrutnych praktyk wobec zwierząt gospodarskich jako pogwałceniu elementarnej wzajemności" - dodali sygnatariusze odpowiedzi.
Większość Polaków się temu sprzeciwia

"Tradycja jest rzeczą ważną dla wyznawców każdej religii, ale żadna tradycja nie może usprawiedliwiać wyrządzania zła" - podkreślają naukowcy. Według nich "nawet tradycja religijna nie jest i nie może być niezmienna, jeżeli nie ma prowadzić do zacofania".
Jak przypomnieli, w głównym nurcie chrześcijaństwa zaprzestano składania ofiar zwierzęcych przed dwoma tysiącami lat, zaś zreformowani rabini od dawna nawołują do zaprzestania uboju rytualnego, a liczni muzułmanie akceptują ogłuszanie zwierząt przed podcięciem. "Dowodzi to, że przy dobrej woli można pogodzić tradycję religijną z poszanowaniem cierpienia zwierząt" - przekonują naukowcy.
Zwrócili też uwagę, że według sondaży opinii publicznej zdecydowana większość Polaków jest przeciwna okrucieństwu uboju bez ogłuszania i zaapelowali o uszanowanie wrażliwości moralnej polskich obywateli.
Pod listem podpisali się m.in. prof. dr hab. Andrzej Jerzmanowski (Przewodniczący Rady Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej, Wydział Biologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Instytut Biochemii i Biofizyki PAN), prof. dr hab. Ewa Łętowska (Instytut Nauk Prawnych PAN), prof. dr hab. Jan Woleński (Przewodniczący Komitetu Etyki w Nauce PAN). Wśród podpisanych są m.in. profesorowie i doktorzy z wydziałów biologii, prawa, filozofii, zoologii oraz członkowie Polskiego Towarzystwa Etycznego.
Przepis sprzeczny z konstytucją

W końcu listopada ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis rozporządzenia ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był ubój rytualny, był sprzeczny z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją. Od początku tego roku obowiązuje więc zakaz takiego uboju.
Rząd przygotował w tej sprawie nowe przepisy, ale Sejm ich nie uchwalił. Organizacje żydowska i muzułmańska zaskarżyły do TK ustawę o ochronie zwierząt, w związku z tym, że uniemożliwia ubój rytualny rozumiany jako część praktyk religijnych.
Pytanie prawne o ubój rytualny zadał już Trybunałowi Sąd Rejonowy w Białymstoku. Od odpowiedzi na nie sąd uzależnia sposób rozstrzygnięcia zażalenia w sprawie uboju, jaki miał miejsce w Tykocinie 12 marca. Prokuratura Rejonowa w Białymstoku odmówiła wszczęcia dochodzenia w tej sprawie, a zażalenie na jej postanowienie złożyli: powiatowy lekarz weterynarii w Białymstoku i przedstawiciele obrońców praw zwierząt.
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, która 12 marca przeprowadziła ubój w Tykocinie, powołała się na ustawę z 1997 r. o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w RP. Natomiast przeciwnicy uboju wskazali na art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, który pozwala uśmiercać zwierzęta tylko po uprzednim pozbawieniu ich świadomości.
W piątek mufti Tomasz Miśkiewicz oświadczył, że "społeczność muzułmańska w Polsce ma prawo do uboju rytualnego zwierząt zgodnie z wiarą, tradycją i obyczajami mniejszości tatarskiej" i zapowiedział, że on sam dokona takiego uboju z okazji muzułmańskiego święta Kurban Bajram (rozpoczyna się ono 15 października).



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę