Około 30 tys. rolników prowadzących dodatkową działalność gospodarczą będzie mogło opuścić Zakład Ubezpieczeń Społecznych i wrócić do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Kiedy to nastąpi dokładnie nie wiadomo. Teraz wszystko zależy tylko od tempa prac Sejmu.
Zamieszanie wokół rolników ubezpieczonych w KRUS-ie, którzy prowadzą dodatkową - nie związaną z rolnictwem działalność gospodarczą - zaczęło się w połowie zeszłego roku. W życie weszły przepisy, które miały uszczelnić system rolniczych ubezpieczeń. Z KRUS-u wyrzucono osoby, które z tytułu prowadzenia firmy zapłaciły ponad 2,5 tys. zł rocznego podatku oraz wszystkich tych, którzy rozliczali się z fiskusem na zasadach ogólnych, czyli prowadzili księgi przychodów i rozchodów.
Ta kwota podatku to 2528 zł. Jeżeli jakiś rolnik prowadzący firmę zapłacił większy podatek niestety nie wróci do KRUS-u.
Szacuje się do KRUS-u może wrócić nawet 30 tys. rolników. Kiedy to nastąpi zależy tylko od tempa prac parlamentarzystów, gdyż uchwalenie ustawy wydaje się być przesądzone - popiera ją nawet opozycja. Na pytanie gdzie powinni być ubezpieczenie rolnicy prowadzący dodatkową działalność gospodarczą odpowiedź wydaje się być tylko jedna.
Jeżeli Sejm uchwali konieczne przepisy to rolnicy, którzy chcą opuścić ZUS będą musieli złożyć odpowiednie wnioski w KRUS-ie.