Środa Popielcowa wprowadza nas w nastrój Wielkiego Postu i przygotowuje do przeżycia Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Nabożeństwa wielkopostne: droga krzyżowa, gorzkie żale oraz nauki rekolekcyjne, przysposabiają nas do rozważania tajemnic zbawczej męki Chrystusa.
Już od II wieku chrześcijanie poprzez post przygotowywali się do Świąt Wielkiej Nocy. Początkowo post trwał zaledwie dwa dni. Potem poszczono przez cały tydzień, aż wreszcie w VI wieku czas ten wydłużył się do 40 dni, na pamiątkę czterdziestodniowego postu Jezusa na pustyni.
Jednak aby dobrze przeżyć ten czas, należy uświadomić sobie, co tak naprawdę niesie w sobie samo pojęcie post. Oczywiście ta refleksja musi mieć bardzo szeroki kontekst ze szczególnym uwzględnieniem wartości chrześcijańskich, zwłaszcza w dobie upraszczania pewnych pojęć czy też tendencji do ich uświecczania (np. dziś nader często używamy słowa post dla określenia diety, pomagającej osiągnąć piękny wygląd).
W jednym ze słowników teologicznych czytamy, że post to powstrzymanie się od jedzenia niektórych potraw oraz czasowe ograniczanie ilości dziennego spożycia z motywów religijno – moralnych. Zachowanie postu jest przejawem duchowej przemiany i aktem cnoty umiarkowania. Moralną powinność poszczenia odnajdujemy w naturze tego czynu, w ewangelicznej normie nawracania się, a także w tym, co wytworzył przez wieki w tradycji prawodawca kościelny
Najpierw przyjrzyjmy się, co oznacza, że moralność postu odnajdujemy w jego naturze. Uznajemy poszczenie za czyn godny człowiekowi, gdyż umożliwia on właściwe ustosunkowanie się nam do hierarchicznie uporządkowanych wartości moralnych. Przez post możemy uznać, że ani przyjemności, ani posiadanie dóbr materialnych nie stanowią wartości najwyższych.
Następnie istotę postu odczytujemy w ewangelicznej normie nawracania się, wręcz w całym nauczaniu Chrystusa i jego życiu jako świadectwie. Chrystus niejednokrotnie sam pościł, zalecał post jako środek do wypędzania złych duchów, niejednokrotnie namawiał uczniów i słuchających go, aby pościli, w zamian obiecując nagrodę niebieską. Należy też pamiętać, że Jezus ukazuje nam niebezpieczeństwo złego podejścia do postu, ganiąc post obłudny to znaczy taki post, który nie jest wyrazem naszego wewnętrznego nawrócenia.
Natomiast jeśli chodzi o post w nakazie prawodawcy kościelnego, to przepisy z nim związane w ciągu wieków przechodziły różne zmiany, jednak motywacja podejmowania postu od wieków jest ta sama. Kościół wzywa chrześcijan do pokuty w postaci zachowania postu, przez to, iż post pomaga człowiekowi opanowywać zmysłowe pożądania, przygotowuje go do trudnych wyzwań w życiu. Post jest także zadośćuczynieniem za grzechy i współuczestnictwem w Chrystusowym zadośćuczynieniu. Nie można także pominąć aspektu materialnego postu, który pozwala nam coś zaoszczędzić i tę część dóbr przeznaczyć dla drugiego potrzebującego człowieka. Tutaj należy zauważyć, że problematykę postu trzeba widzieć także w szerokim kontekście społeczno – ekonomicznym, gdyż inna jest sytuacja człowieka w państwach, regionach zamożnych, a zupełnie inna w biednych. Dla pewnej grupy rezygnacja z niektórych pokarmów będzie faktycznie postem, wyrzeczeniem, a dla innej (bogatej) nie będzie miała żadnego znaczenia.
Biorąc pod uwagę te wszystkie płaszczyzny, na których rozpatrujemy istotę postu, możemy także mówić o konkretnych przepisach dotyczących postu. Mówimy o dwóch formach postu: o poście jakościowym (wstrzymanie się od pokarmów mięsnych) i poście ilościowym (raz w ciągu dnia najeść się do syta). Praktyka postu związana jest natomiast z niektórymi dniami roku liturgicznego (np. z środą popielcową, wielkim piątkiem).
Wkraczamy w kolejny już Wielki Post w naszym życiu. Te minione pewnie były różne, jedne możemy uznać za sukces duchowy, a inne za porażkę. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że zachowywanie przez nas postu jest stałą powinnością moralną i zawsze zobowiązuje chrześcijanina w sumieniu. Przepisy natomiast są po to, aby w konkretnym czasie i miejscu pomóc nam w podjęciu właściwych decyzji co do formy i jakości postu.
5864638
1