W drugim tygodniu grudnia odnotowano 62 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę; to znacznie więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Do szpitali trafiło 200 osób - podaje Główny Inspektorat Sanitarny.
Jak powiedział rzecznik GIS Jan Bondar, znaczna część zgłoszonych przypadków to nie grypa, a zakażenia wirusami grypochodnymi. Jak zaznaczył, one także są niebezpieczne dla zdrowia.
Bondar poinformował, że od 8 do 15 grudnia do szpitali trafiło ok. 200 osób z podejrzeniem grypy, większość z nich miała objawy związane z zakażeniem układu oddechowego. Rzecznik podkreślił, że wśród 62 tys. osób z grypą i podejrzeniem tej choroby, dużą grupę stanowią dzieci.
W drugim tygodniu grudnia 2011 r. zarejestrowano ok. 32 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę, czyli o połowę mniej niż w tym roku.
- Apelujemy o przestrzeganie zasad higieny, szczególnie w czasie świątecznych zakupów. Po powrocie ze sklepu trzeba koniecznie dokładnie umyć ręce - powiedział Bondar.
Lekarze zalecają, by osoby z objawami grypy pozostały w domach i nie przychodziły do pracy, gdyż może to przyczynić się do zaostrzenia przebiegu choroby. Jeśli u domowników wystąpią objawy grypopodobne, należy skontaktować się z lekarzem rodzinnym.
Jak uniknąć grypy?
GIS przypomina, że w czasie nasilenia zachorować na grypę należy często myć ręce mydłem pod bieżącą wodą, unikać pocałunków i podawania dłoni, a także regularnie zmieniać bieliznę, wietrzyć mieszkania oraz przebywać na świeżym powietrzu. Konieczne jest również systematyczne wietrzenie pościeli. Kichać i kasłać należy w jednorazowe chusteczki. Ważne jest też unikanie dotykania błon śluzowych ust, oczu i nosa, zachowanie odległości (1-2 metry) od innych osób podczas kichania i kasłania, a po kasłaniu lub kichaniu mycie rąk.
Grypa to ostra choroba zakaźna wywołana przez różne szczepy wirusa grypy. Przenoszenie zarazka odbywa się drogą kropelkową, w czasie kaszlu, kichania, rozmowy itp. Objawia się przede wszystkim katarem, zapaleniem gardła, bólami głowy i mięśni oraz wysoką gorączką.
Choroba może prowadzić do poważnych powikłań, a nawet zagrażać życiu, zwłaszcza w przypadku osób z grup ryzyka. Zalicza się do nich osoby starsze, po 65. roku życia, przewlekle chorych, np. z chorobami układu oddechowego, krążenia czy cukrzycą, osoby po przeszczepach, zakażone wirusem HIV oraz dzieci poniżej drugiego roku życia i kobiety w ciąży.
9017303
1