Od listopada 2013 roku ilość kradzieży wzrosła o ok. 18 proc - podała Polska Izba Handlu. Zwiększono wówczas próg wartości od jakiej kradzież jest uznawana za przestępstwo - kradzież poniżej 1/4 minimalnego wynagrodzenia (obecnie 420 zł ) to tylko wykroczenie. PIH chce zebrać dokładne dane o kradzieżach w sklepach.
Po ostatniej zmianie w Kodeksie Wykroczeń zyskali recydywiści, którzy mogą kraść towar poniżej 420zł, gdy zostaną złapani, odpowiadają jedynie za wykroczenie. Nie zostają wpisani do Krajowego Rejestru Karnego, nie istnieje żaden spis wykroczeń, więc następnego dnia mogą kraść znowu.
- W zamyśle prokuratury projekt ma nie dotyczyć notorycznych złodziei - a jak to zweryfikować skoro nie ma efektywnego systemu rejestrowania wykroczeń? Polska Izba Handlu wraz z innymi organizacjami od wielu miesięcy zabiega o stworzenie takiego rejestru wykroczeń. To jest zmiana w prawie, która wymaga pilnej uwagi, a nie kolejne zapisy ułatwiające pracę złodziejom. Czy zatem będzie można codziennie rano brać ze sklepu bułki za darmo, narażając się jedynie na upomnienie? Bo przecież takie wykroczenie nie zostanie nigdzie zarejestrowane - pytał Waldemar Nowakowski.
W sierpniu br. Polska Izba Handlu złożyła do Rzecznika Praw Obywatelskich wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją listopadowych zmian w Kodeksie Wykroczeń dotyczących kradzieży, ponieważ w ocenie Polskiej Izby Handlu obecne przepisy.