,,Rzeczpospolita'' podała, że w tym roku styczeń był tragiczny dla wódki. Krzysztof Tryliński, prezes grupy Belvedere, producenta wódek Krupnik i Sobieski, przyznaje, że sprzedaż kierowanej przez niego firmy była o 50 proc. niższa niż przed rokiem. Początek lutego też nie jest najlepszy. W ubiegłym miesiącu dziesięć razy mniej wódki niż przed rokiem sprzedała firma Akwawit-Polmos, właściciel marek Krakus i Wratislavia.
Wyższa akcyza na wódkę uderza w firmy i budżet. Wiele firm alkoholowych ma problemy w związku z wyższą akcyzą na alkohol. W niektórych zakładach produkcja wódki całkowicie stanęła.
Jak informuje Rzeczpospolita produkcja czystej gwałtownie wyhamowała, bo magazyny dystrybutorów są pełne. Zrobili zapasy pod koniec 2013 r., aby uniknąć skutków podwyżki akcyzy na napoje spirytusowe o 15 proc. od 1 stycznia 2014 r.
Producenci zaciskają pasa. Część linii w fabrykach Belvedere w Łańcucie i Starogardzie Gdańskim została czasowo wygaszona, a pracownicy wykorzystują zaległe urlopy. Z kolei tylko na jedną zmianę pracuje Akwawit. Grupa Stock Spirits, spodziewa się, iż podwyżka akcyzy w Polsce przełoży się na spadek jej sprzedaży i wyniku EBITDA w 2014 r.
Według infromacji Rzeczpospolitej w 2014 r. wydamy na wódkę ok. 12,5 mld zł. Znaczny wzrost produkcji pod koniec 2013 r. napędził ubiegłoroczne wpływy budżetowe. Według ostatnich dostępnych danych tylko w listopadzie trafiło tam ponad 694 mln zł z akcyzy od mocnych alkoholi. Przed rokiem było to ok. 518 mln zł. Po 11 miesiącach firmy alkoholowe wpłaciły do budżetu prawie 6,03 mld zł wobec 5,82 mld zł przed rokiem. Branża nie wyklucza, że półlitrowa butelka wódki zdrożeje w tym roku o ok. 2 zł. Producentów nie stać na to, aby znowu wziąć na siebie wzrost podatku.