Wytwarzanie biomasy w kraju oznacza stworzenie wielu miejsc pracy
5 stycznia 2016
Spór w koalicji to konsekwencja przedłużania się prac nad ustawą o odnawialnych źródłach energii - OZE.
Szef Rady Naczelnej PSL Jarosław Kalinowski ujawnił w radiowej Trójce, że jednym z punktów spornych jest kwestia importu biomasy.
Jarosław Kalinowski tłumaczył, że koalicjant nie chce, by była ona wytwarzana w kraju. A taki jest postulat ludowców. Eurodeputowany oczekuje rozstrzygnięcia tej kwestii.
- Skoro nie możemy się porozumieć, to niech Platforma i premier Tusk wezmą odpowiedzialność za swoje pomysły i kontynuowanie swojej linii - mówił polityk PSL.
Jarosław Kalinowski tłumaczył, że obecnie większość energii odnawialnej produkowana jest przez współspalanie węgla z biomasą z importu. - To nam się nie podoba. Jeśli nie powinniśmy importować nadmiernej ilości węgla, to dlaczego mielibyśmy importować biomasę, a miejsc pracy w Polsce mamy nie budować? - pytał szef rady naczelnej PSL.
Jarosław Kalinowski zaznaczył, że premier sprzeciwia się produkowaniu biomasy w kraju ze względu na koszty. Eurodeputowany zauważył jednak, że wytwarzanie biomasy w kraju oznacza stworzenie wielu miejsc pracy.
Prace nad ustawą o odnawialnych źródłach energii trwają od trzech lat.