Swobodnie latające, najbardziej efektowne motyle, jak również eksponaty w gablotach – motyle i najciekawsze owady, podziwiać można na wystawie w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
Między palmami, tropikalną roślinnością i kwiatami, w temperaturze i wilgotności właściwych dla tropików, wiruje setka żywych motyli. Aby zwiedzający poczuli się jak w tropikalnym lesie, w galerii wystawowej z głośników sączą się nagrania głosów ptaków, cykad, świerszczy i innych zwierząt dżungli.
Pokazane na wystawie żywe okazy oraz eksponaty w gablotach należą do firmy "Insect Gallery-Polska" oraz Instytutu Zoologii PAN.
Ponieważ czas życia pokazywanych motyli waha się w granicach 3 dni do 2 tygodni, ich "zapas" musi być stale uzupełniany – motyle będą dowożone, by za każdym razem zwiedzający mogli obejrzeć ich około setki.
Żywe motyle karmione będą bananami, pomarańczami, innymi egzotycznymi owocami oraz... piwem. Motyle odżywiają się płynami. Wysysają substancje wysokoenergetyczne, głównie nektar kwiatów, soki ściekające z dojrzałych owoców. Zdarza się, że sole mineralne pobierają z odchodów zwierząt – opowiada Grażyna Winiarska z PAN. Piwo jest znaną od dawna metodą wabienia motyli – dodała.
Największe z żywych eksponatów to ćma Attacus atlas oraz Caligo arteus. Rozpiętość ich skrzydeł może sięgać nawet 32 cm. Najmniejsze motyle mierzą około 5-6 mm.
Organizatorzy wystawy pokazują motyle podlegające ochronie, larwy i poczwarki oraz ich ubarwienie ostrzegawcze i maskujące. Jaskrawe ubarwienie - czerwone, żółte, także wśród motyli oznacza, że owad jest trujący – wyjaśnia Winiarska. Motyle "stają się" trujące, zjadając jako gąsienica części toksycznych roślin.
W jednej z gablot, na bambusowych patyczkach wisi ponad sto kokonów, przypominających uschnięte lub zielone liście. Przy odrobinie szczęścia zwiedzający mogą podejrzeć, jak wyłaniają się z nich dorosłe osobniki.
Atrakcją ekspozycji jest także największa na świecie artystyczna kompozycja (zostanie ona wpisana do Księgi Rekordów Guinessa) z motyli, o wymiarach trzy na siedem metrów. Wkomponowaniem ponad dwóch tysięcy motyli z niemal każdego zakątka świata, zajęła się Lena Oczachowska z "Insect Gallery - Polska". Zebranie kolekcji trwało kilka lat. Okazy pochodzą z Kenii, Filipin, Salwadoru i Kostaryki.
Prócz motyli, na wystawie można obejrzeć żywe modliszki, patyczaki, straszyki, a także – w gablotach – najciekawsze, największe, najbrzydsze i najbardziej dziwne owady i ich opisy.
Wystawa będzie czynna co najmniej do lutego.
Do tej pory specjaliści opisali około 170 tysięcy gatunków motyli, z czego jedna dziesiąta to w dzień, pozostałe – aktywne nocą. Podejrzewają jednak, że liczba ich gatunków może sięgać 10 milionów. W Polsce jest około 3,1 tysiąca gatunków motyli.