,,Puls Biznesu'' podał, że pszenica oraz kukurydza są na światowych rynkach najtańsze od czterech lat. To wynik zbyt wysokich plonów. Polska w tym roku dołoży się do światowej nadwyżki.
Prognozy zbiorów zbóż na świecie od paru miesiącu są regularnie podwyższane. Więcej pszenicy niż zapowiadano zbiorą Rosja i Unia Europejska, natomiast spadek w USA i na Ukrainie będzie mniejszy. Tymczasem, według danych USDA, nowy sezon świat zaczął, mając w magazynach o 5 proc. więcej pszenicy, niż rok wcześniej. Wzrost zapasów kukurydzy zapewne będzie jeszcze większy. Jak mówi "PB" Michał Koleśnikow, dyrektor z banku BGŻ, ceny mogłyby być jeszcze niższe niż obecnie, gdyby nie konflikty na Ukrainie i Bliskim Wschodzie.
Również Polska spodziewa się większych plonów, niż w ubiegłym roku. Według GUS, zbiór podstawowych z mieszankami zbożowymi ma być o 6-10 proc. więcej, niż w zeszłym roku i o 3-7 proc. więcej od średniej z lat 2006-2010. Co prawda Polacy zbiorą o 3 proc. mniej rzepaku i rzepiku, niż w minionym roku, ale zarazem o 22-26 proc. więcej od średniej z lat 2006-2010.
Jak zauważa "PB", od dwóch lat Polska jest dużym eksporterem netto zbóż. Dane ARR uwzględniające okres od lipca 2013 r. do marca 2014 r. wskazują, że nasz eksport wzrósł o 20 proc. i wyniósł 4,4 mln ton, podczas gdy import tylko 1,1 mln ton. Polacy najwięcej za granicę sprzedają pszenicy (50 proc. transportu) - głównie do Niemiec, Arabii Saudyjskiem i Maroka. Drugim najpopularniejszym zbożem jest żyto (20 proc. eksportu), trafiające do Niemiec i Hiszpanii.