Jak co roku, wielu rolników rozpoczęło już wiosenne porządki. Niestety wiąże się to również z nielegalnym wypalaniem traw. W tym roku Państwowa Straż Pożarna wyjeżdżała do takich pożarów już ponad 4,5 tysiąca razy. To nic w porównaniu z tym co wkrótce może nadejść - przewidują strażacy. Stąd apel o zaniechanie takiego rodzaju porządków.
Wiosenne wypalanie traw jest nie tylko bardzo szkodliwe ale i niezgodne z praktyką rolniczą. W dodatku bywa bardzo kosztowne. W przypadku stwierdzenia wypalenia Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może obniżyć wysokość dopłat bezpośrednich lub nawet odmówić ich przyznania. Wypalanie traw jest także przestępstwem zagrożonym aresztem lub grzywną.
Ustawa o ochronie przyrody zakazuje wypalania roślinności. Sprawca, oprócz poniesionej kary, ma również obowiązek przywrócić powierzchnię ziemi do właściwego stanu. Wbrew obiegowej opinii, wypalanie traw wcale nie poprawia jakości gleby. Jest wręcz odwrotnie. Pożary obniżają plony nawet o 30%. Naruszają jej strukturę i powodują wyjałowienie. Podczas wypalania niszczone są gniazda ptaków a wraz z nimi pisklęta. Takie porządki są bardzo niebezpieczne dla człowieka. Rozniecony płomień bardzo często wymyka się spod kontroli.
Według szacunków, w najbliższych dniach liczba pożarów łąk i lasów może gwałtownie wzrosnąć. Sprzyjać mają dogodne warunki atmosferyczne. Dlatego leśnicy zapowiadają wzmożone patrole w okolicach lasów.