Noworoczne podwyżki dotknęły Czechów jeszcze mocniej niż nas. W ich kraju znacznie więcej kosztują benzyna i papierosy, wkrótce drastycznie zdrożeje też alkohol. Minęły czasy, gdy warto było jeździć do Czech po piwo i dwa razy tańsze markowe trunki. Teraz Czesi zaczynają je kupować w Polsce.
Na razie sprzedajemy alkohol z zapasów ubiegłorocznych. Utrzymaliśmy stare ceny. Ale wkrótce na pewno znacznie podrożeje – mówi sprzedawczyni kiosku w przygranicznym czeskim Kralovcu. Ta mała miejscowość, położona tuż za granicą w Lubawce, do niedawna była pełna polskich "mrówek" oraz turystów zaopatrujących się w tańsze czeskie piwo oraz mocne alkohole. W pierwszy weekend roku można tam było spotkać tylko kilkunastu Polaków, którzy robili zakupy podczas powrotu z wyjazdu na narty. "Mrówki" zniknęły już dawno.
W Kralovcu i pobliskim Trutnovie, gdzie dziennikarze zebrali ceny w hipermarkecie Hypernova, najtańsze piwo kosztuje 6,70 koron, czyli prawie złotówkę. To drożej niż w jeleniogórskim Lidlu. Za pilsnera urquella trzeba zapłacić co najmniej 16,90 koron. To prawie dwa i pół złotego. Dwa, trzy lata temu był on w Czechach tańszy o kilkadziesiąt procent.
Alkohol zdrożeje w Czechach z powodu podwyżek podatków. Pochodząca jeszcze z ubiegłorocznych zapasów tania wódka (pół litra) kosztuje w Trutnovie co najmniej 13,5 zł, czyli drożej niż w jeleniogórskim Tesco. Cena cieszącej się dużym wzięciem wódki ziołowej becherovki wynosi prawie 26 zł. W górę poszedł też Johnnie Walker - za litr tego markowego trunku płaci się w Kralovcu 67 złotych.
Uważajcie też na benzynę. Będziemy ją tankować u was – mówi Pavel z Trutnova. Benzyna w Czechach zdrożała aż do 3,77 zł za litr bezołowiowiej 95. W Lubawce jest tańsza o 45 groszy. Niech w Czechach uważają też palacze. Paczka papierosów tej samej marki kosztuje o ponad 20 procent więcej niż w Polsce. Mogą więc zacierać ręce handlowcy z jeleniogórskiego targowiska Flora, którzy wychodząc naprzeciw potrzebom klientów z Czech już od wielu miesięcy sprzedają papierosy za korony. Teraz ich utarg pójdzie jeszcze bardziej w górę.