MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Wyjątkowo wietrzny listopad

27 listopada 2002

Według meteorologów, tegoroczny listopad w Zakopanem jest rekordowy w okresie ostatniego pięćdziesięciolecia pod względem liczby wietrznych dni. Od początku miesiąca wiatr halny wiał w sumie przez dziewięć dni.

Po ostatnim ataku halnego, który w połowie miesiąca wywołał w Tatrach i na Podhalu wiele strat, w górach od niedzieli wieczorem znów wieje. Na Kasprowym Wierchu w poniedziałek porywy wiatru dochodziły do 100 a we wtorek do 90 km/h. W Zakopanem w poniedziałek wiatr osiągał 50 km/h, we wtorek prawie nie był odczuwalny. Według synoptyków, halny słabnie i wkrótce powinien zaniknąć.

Jest to najbardziej wietrzny listopad w ostatnim pięćdziesięcioleciu, jeśli chodzi o liczbę dni z silnym wiatrem. Do tej pory najbardziej wietrzny był listopad 1969 r., kiedy to zanotowano siedem dni z wiatrem halnym. W tym roku w listopadzie takich dni było już w Zakopanem dziewięć – powiedział we wtorek kierujący zakopiańską stacją meteorologiczną Michał Furmanek.

Zaznaczył, że statystyka ta dotyczy wyłącznie Zakopanego, a nie Tatr i tylko listopada, bo innych miesięcy roku nie brano w tym porównaniu pod uwagę. Na Kasprowym Wierchu wietrznych dni jest zdecydowanie więcej – zastrzegł meteorolog.

W listopadzie 1969 r. notowaliśmy w Zakopanem porywy dochodzące do 50 m/s (180 km/h), natomiast w tym roku porywy wynosiły 30 m/s (108 km/h). Oczywiście wyżej - na Kasprowym Wierchu i Myślenickich Turniach tegoroczne porywy były znacznie silniejsze i dorównywały notowanym w 1969 r. – dodał.

Według danych Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Kasprowym Wierchu, w tym miesiącu najmocniejsze notowane porywy wiatru na szczycie osiągnęły prędkość 144 km/h. Prędkość wiatru nie jest obserwowana w sposób ciągły, lecz w określonych odstępach czasu, stąd zwykle pojawia się zastrzeżenie o "zanotowanej" sile wiatru, która z tego powodu czasem może być nieco mniejsza od rzeczywistej.

Od początku miesiąca halny pojawiał się w Tatrach już kilka razy, ale najdłużej wiał przez pięć dni z rzędu - od 14 do 18 listopada. Często pędzący w dół wiatr osiąga większą prędkość poniżej grani Tatr niż na szczytach. Tak było i tym razem; wiatromierz stacji kolei linowej na Myślenickich Turniach wskazywał porywy dochodzące do 180 km/h.

Czas trwania halnego jest bardzo zróżnicowany – od kilku godzin do paru dni. Przeciętnie wiatr ten wieje 2-3 dni, ale bywają też dłuższe okresy. Najdłużej wiejący halny - przez 11 dni zanotowano w 1951 r. Najsilniejszy wiatr w ciągu ostatnich 100 lat zanotowano w Tatrach w maju 1968 r. Jego prędkość dochodziła do 80 m/s, czyli 288 km/h.

Meteorolodzy na co dzień określają prędkość wiatru w metrach na sekundę. Aby wyrazić te wartości w kilometrach na godzinę należy pomnożyć prędkość wiatru przez liczbę "3,6". Obliczając w pamięci, łatwiej jest przemnożyć wskazanie wiatromierza przez "4" i odjąć od wyniku 10%. Tym drugim sposobem posługują się np. lotnicy.


POWIĄZANE

W ostatnich latach przemysł rozrywkowy w Polsce przechodzi dynamiczne zmiany. Dz...

W dzisiejszym świecie, w którym technologia jest nieodłącznym elementem życia co...

W dzisiejszym świecie zmiany w gospodarce zachodzą w zastraszającym tempie. Prze...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę