4 lutego w całym kraju odbędą się wybory do Izb Rolniczych. Mimo zablokowania przez resort finansów dodatkowych funduszy na ich przeprowadzenie Izby zapewniają, że rolnicy nie będą mieli kłopotów z głosowaniem.
W listopadzie Izby Rolnicze przepchnęły przez sejmową komisję rolnictwa poprawkę do przyszłorocznego budżetu przekazująca samorządowi rolniczemu 4 miliony złotych na przeprowadzenie wyborów. Ale przeciwko temu zaprotestował resort finansów, który podważył podstawę prawną takiej dotacji. Ostatecznie poprawka przepadła, a Izby muszą przeprowadzić wybory bez dodatkowych funduszy. Ale mówią, że sobie poradzą i apelują o wzięcie udziału w wyborach. Zachęcam wszystkich, by tego dnia wzięli udział w wyborach do Izb Rolniczych i wybrali najlepszych swoich reprezentantów. Ponieważ od Izb Rolniczych będzie coraz więcej w polskim i europejskim rolnictwie zależało – mówi Jan Krzysztof Ardanowski z Krajowej Rady Izb Rolniczych, jednocześnie wiceminister rolnictwa.
Członkami samorządu rolniczego są wszyscy płatnicy podatku rolnego. Przysługuje im prawo kandydowania do rady powiatowej oraz uczestniczenia w ich wybieraniu.