No może nie wszystko, ale zdecydowanie więcej niż do tej pory w ramach propozycji Ministerstwa Zdrowia w sprzedaży bezpośredniej. Prawie wszystkie nasze propozycje znalazły uznanie u autorów nowego rozporządzenia. Mamy to, co do tej pory było niemożliwe: produkcja dżemów, konfitur, soków, zup, możliwość tłoczenia oleju, pieczenia chleba, sprzedaży oskrobanej marchwi i ziemniaków.
Niewiele zmian natomiast odnotowujemy w propozycjach Ministerstwa Rolnictwa, które przygotowało nową wersję rozporządzenia sprzedaży bezpośredniej produktów zwierzęcych: masło, twaróg, zsiadłe mleko, siara podroby drobiowe. Jest tego niewiele w stosunku do naszych propozycji. Ministerstwo Rolnictwa doskonale wie, że bazując na podstawowych aktach prawnych UE tj. rozporządzenia 852/2004 i 853/2004 PEiR możliwości przetwórcze, które mają kraje UE są zdecydowanie większe. I tak na przykład w opracowaniu Biura Analiz Sejmowych pt „Rozwiązania prawne i systemy sprzedaży produktów rolnych funkcjonujących w krajach UE z dnia 27.06.2013r. dotyczy Węgier czytamy: „prowadząc tradycyjny ubój zwierząt na terenie własnego gospodarstwa rocznie można ubić: 12 szt. trzody chlewnej, 24 szt. owiec, 20 szt. kóz, 2 szt. bydła rogatego wliczając w to przerób do zakładów gastronomicznych lub w celu wykorzystania surowca na imprezach”. Nasze propozycje były zbieżne z tym co Węgrzy mają zapewnione w swoim prawodawstwie. Można byłoby cytować na podstawie tejże analizy jeszcze inne możliwości, które posiadają rolnicy z krajów UE w tym w szczególności z Włoch i Francji. Polskim rolnikom, którzy chcieliby przetwarzać mięso lub produkować sery twarde pozostaje MOL, bardzo trudny do wdrożenia przy niewielkiej produkcji w warunkach gospodarstwa rolnego.
Budzą natomiast poważne wątpliwości w projekcie rozporządzenia Ministerstwa Rolnictwa możliwości jakie posiadają koła łowieckie tj. wprowadzanie do obrotu tusz zwierzyny grubej skórowanej i nieskórowanej w wielkości 10 ton rocznie. Ten limit dotyczy również zwierzyny drobnej. Ile to jest jeleni, saren i dzików pozyskanych przez koło łowieckie?
Jedno i drugie rozporządzenie precyzuje wymogi sanitarne i higieniczne w stosunku do warunków produkcji żywności przetworzonej. Są one łagodniejsze niż dotychczasowe, ale jak wiemy wszystko zależy od interpretacji lekarzy weterynarii i pracowników sanepidu. Podstawową zasadą określoną w cytowanych rozporządzeniach PEiR jest elastyczność w stosunku do wymogów jakie przyszli rolnicy - przetwórcy muszą spełniać. Liczymy na nią w przyszłości.
Wejście w życie nowych warunków przetwórstwa w ramach sprzedaży bezpośredniej jest oczekiwana od lat, która pozwoli nie tylko na dywersyfikację produkcji w gospodarstwie ale zalegalizowaniem występującej często szarej strefy.