W przeddzień pogrzebu Ojca Świętego Wrocławianie zjednoczyli się w marszach. Ulice stolicy Dolnego Śląska zamieniły się w pochody milczenia. Tłumy ludzi, w różnym wieku maszerowały ze świecami, zniczami, kwiatami w dłoniach ...
Jeden z pochodów ruszył z Placu Uniwersyteckiego do Kościoła Garnizonowego, przez Rynek, drugi z Placu Grunwaldzkiego na Ostrów Tumski, pod Katedrę, gdzie Wrocławianie wspólnie modlili się, śpiewali.
Pod Katedrą zapłonął "dywan zniczy". Rzesze Wrocławian modliły się w Katedrze, jak również w Kościele Garnizonowym. W całym Wrocławiu palą się znicze, w oknach widnieją zdjęcia Jana Pawła II, wszędzie powiewają flagi - nasze państwowe i papieskie.
Trzeba przyznać, że takiej jedności wśród naszych Rodaków jeszcze nigdy chyba nie obserwowaliśmy. To smutne wydarzenie połączyło wszystkich i sprawiło, że poczuli się braćmi.