Wiceminister podkreśla, że wielu producentów protestuje przeciwko zbyt niskim cenom uzyskiwanym w skupie. Zarzucają przemysłowi stosowanie bardzo niekorzystnych cen, po których produkcja im się nie opłaca. Jej zdaniem takich praktyk nie można dłużej tolerować. Dlatego w rozmowie z "Pulsem Biznesu" zapowiedziała, że będzie dążyć do ustalenia dolnych progów cen skupu podstawowych surowców rolnych, poniżej których przetwórca nie będzie mógł ich kupić od producenta.
Stanisława Okularczyk nie ujawniła, jak konkretnie miałby działać ten system. Zapowiedziała jednak, że juz w pierwszym półroczu 2006 roku przedstawi stosowne propozycje. Więcej na ten temat w "Pulsie Biznesu".