Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Wprowadzenie viagry z korzyścią dla zwierząt?

30 października 2002

Popularność viagry drastycznie zmniejszyła zapotrzebowanie na organy dzikich zwierząt, wykorzystywane w medycynie ludowej różnych krajów jako leki na impotencję – informuje serwis "New Scientist".

Od momentu wprowadzenia leku na rynek w 1998 r. o ponad 70 procent zmalał na całym świecie handel naturalnymi afrodyzjakami – narządami zwierząt niektórych gatunków – wykazali badacze z Kanady i Australii.

Zdaniem Franka von Hippela z Uniwersytetu Alaski, przyczyny przewagi viagry nad "odpowiadającymi" jej lekami medycyny naturalnej są jasne – jest tańsza niż wiele produktów zwierzęcych, a jej działanie jest zdecydowane, natychmiastowe i skuteczne.

Von Hippel i jego brat William z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii w Sydney analizowali dane dotyczące trzech gatunków zwierząt, których organy obecne są na rynku i wykorzystywane w medycynie ludowej. Renifery z Alaski zabija się dla cienkiej skóry pokrywającej rogi. Foki kapturniki (Cystophora cristata) i foki grenlandzkie (Phoca groenlandica) padają ofiarą kłusowników, sprzedających później ich genitalia. Sprzedaż rogów spadła o 72 proc. (z 700 tys. dolarów w 1997 r. do 200 tys. dolarów w 1998) – stwierdzili. Zmalał także handel penisami fok – z około 40 tysięcy w 1996 r. do 20 tysięcy w 1998. Spadek obrotów z handlu penisami fok grenlandzkich odnotowano także w kanadyjskim Department of Fisheries and Oceans. Z danych tej jednostki wynika, że do 1999 r. cena za jedną sztukę spadła ze 100 do 15 dolarów.

Tak znaczny spadek sprzedaży można częściowo wyjaśniać – zdaniem badaczy – zastojem ekonomicznym w krajach azjatyckich mniej więcej w tym właśnie okresie. Von Hippel podkreśla jednak, że USA i Kanada – duże rynki zbytu leków medycyny ludowej – nie doświadczyły w tym czasie kryzysu. A sprzedaż rogów była niska w Azji, nawet gdy sytuacja tamtejszego rynku zaczęła się poprawiać.

Wątpię, by dostępność Viagry położyła kres handlowi zwierzętami – mówi  Von Hippel. Nie ma wątpliwości, że część osób wciąż będzie leczyć impotencję metodami tradycyjnymi. Jednak nawet umiarkowana redukcja tego procederu jest ważna – dodaje.

Von Hippel sądzi, że obecność leków przeciw impotencji może wpłynąć na sytuację zagrożonych gatunków także w Afryce. Badacz przypomina, że mało kogo spośród mieszkańców tego kontynentu stać na zakup viagry. Jednak dostarczanie im darmowych leków na impotencję może – w dalszej perspektywie – zredukować kłusownictwo wobec dzikich gatunków.

David Cowdry z brytyjskiego oddziału WWF mówi, że choć obecność viagry zredukowała handel częściami zwierząt wykorzystywanych do produkcji ludowych leków, to handel ten jest wciąż powszechny. Walczymy przeciw tysiącom lat tradycji – mówi.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę