Hodowcy drobiu odetchnęli z ulgą. Kaczki i gęsi z hodowli zarodowych będzie można wypuszczać na otwartą przestrzeń.
Obowiązek trzymania wszelkiego drobiu pod kluczem to wymogi nałożone przez inspekcje weterynaryjną po wykryciu w naszym kraju pierwszych przypadków ptasiej grypy.
Dla hodowców kur to nie problem. Ale w przypadku kaczek i gęsi to katastrofa. Zamkniętym ptakom spadała nieśność. Dochodziło także do przypadków zadziobywanie się.
Organizacje producentów zabiegały o to aby resort rolnictwa złagodził wymogi walki z ptasią grypa. Udało się.
Inspekcja weterynaryjna zgodziła się, aby w przypadku hodowli zarodowych ptaki mogły być wypuszczane na zewnątrz. Oczywiście pod pewnymi warunkami.
Kaczki i gęsi muszą być pod stałym nadzorem oraz nie mogą mieć kontaktu z dzikim ptactwem. Karmione i pojone mogą być tylko w zamkniętym pomieszczeniu. Na otwartej przestrzeni nie mogą przebywać więcej niż 6 godzin.