Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Wojna o rakiję

17 października 2011
Odkrycie na stanowisku archeologicznym w Wielkim Tyrnowie może dać Bułgarii argument w toczonej od lat przez Bałkany walce o nazwę "rakija". W ruinach średniowiecznej stolicy bułgarskiej znaleziono fragment kielicha z napisem "Na święto piłem rakinię".

Kielich według archeologów pochodzi z XIV wieku, a "rakinia" niewątpliwie oznacza rakiję - tradycyjny wysokoalkoholowy trunek pędzony w domach na Bałkanach.

- Dotychczas uważano, że rakiję wynaleziono w XVI wieku. Napis dowodzi, że już 200 lat wcześniej Bułgarzy w swojej stolicy, czyli Wielkim Tyrnowie pili rakiję podczas świąt. Można więc uważać ją za bułgarski wynalazek - uznał szef bułgarskiego Narodowego Muzeum Historycznego prof. Bożydar Dymitrow.

Ekspertyza archeologiczna natychmiast zostanie przekazana ministrowi rolnictwa, który w Brukseli walczy o zarejestrowanie rakiji jako tradycyjnego bułgarskiego trunku - dodał.

Nazwę tę chcą również zastrzec dla siebie również Serbia, Macedonia, Albania, a Słowenia, która weszła do UE trzy lata przed Bułgarią, poczyniła już pierwsze kroki w rejestracji rakiji jako trunku typowo słoweńskiego.

Przekonanie UE, że rakija jest bułgarskim napojem, zostało uznane za ważny cel polityczny na posiedzeniu rządu w lutym b.r. Minister rolnictwa Mirosław Najdenow oświadczył wówczas, że "walka o uznanie produkcji wina i rakiji za tradycję na ziemiach bułgarskich od czasów starożytnych jest sprawą narodową".

Sprawa ma m.in. aspekt finansowy - po ewentualnym uznaniu głębokich korzeni tej tradycji, Bułgaria chce przystąpić do walki o obniżenie akcyzy na domową produkcję rakiji i wina, wprowadzonej po wejściu kraju do UE w 2007 roku. -
Jeżeli rząd odniesie sukces, cena butelki rakiji obniży się o 2-3 lewa (1-1,5 euro) - obiecuje Najdenow.

O ile jednak Brukseli wciąż nie przekonano, Bułgarzy masowo pędzą rakiję nielegalnie. Według szacunków Krajowej Izby Producentów Win w kraju działa około 9 tys. niezarejestrowanych urządzeń do produkcji rakiji, od której nie płaci się akcyzy. Legalnych jest 1600.

Obecnie do walki o rakiję Bułgaria postanowiła włączyć argumenty archeologiczne.

Rakija nie jest jedyną nazwą, wzbudzającą na Bałkanach silne emocje. Dwa lata temu iskrzyło między Sofią a Belgradem z powodu sałatki szopskiej - znanej turystom mieszanki drobno posiekanej cebuli, papryki, pomidorów i ogórków, posypanej serem.

Według serbskiej prasy jest to "stara serbska specjalność", a przygotowywali ją już w średniowieczu pasterze z okolic miasta Prizren. Ludzie ci, zwani szopami, dotarli później do dzisiejszej Bułgarii, przywożąc ze sobą tradycyjny przysmak. Prizren obecnie znajduje się w Kosowie.

Tymczasem według jednej z legend miejskich szopską sałatkę stworzył nieznany mistrz kuchni z państwowego Bałkanturystu na początku lat 60. ubiegłego wieku na podobieństwo sałatki greckiej.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę