Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Wody wystarczy

8 sierpnia 2003

Małopolsce nie grozi na razie brak wody pitnej. Zapasy wody dla Krakowa wystarczą nawet na 3 lata. Najbardziej na suszy tracą natomiast rolnicy, którzy od początku roku przeżyli już przymrozki, gradobicie i ulewne deszcze.

Susza potrwa jeszcze 7 - 10 dni, ale nie mamy w Małopolsce sytuacji kryzysowej – mówi Andrzej Marciniak, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Nawet Straż Pożarna nie stwierdza zwiększenia liczby interwencji spowodowanych suszą (przez miesiąc nie było ani jednego pożaru lasu), poza wyjazdami do ratowania ludzi przed owadami (nawet do 100 dziennie).
 
Tadeusz Litewka, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie zapewnia, że mimo obniżania się poziomu wód w małopolskich rzekach, na razie nie grozi nam brak wody pitnej. We wszystkich zbiornikach są znaczne rezerwy, np. w zbiorniku dobczyckim – 54,76 mln m sześc., w czorsztyńskim – 80,38 mln m sześc., a rożnowskim 59,68 mln m sześc. Zapas wody dla Krakowa wystarczy na 3 lata – twierdzi dyrektor Litewka.
 
Ryszard Listwan z Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska przyznaje, że obniżenie poziomu wód w rzekach może jednak spowodować większe zanieczyszczenie ściekami komunalnymi. Pierwszymi ofiarami okresowych zrzutów ścieków są ryby, później następuje rozwój beztlenowych bakterii. WIOŚ zapowiada ostrzejsze kary w razie stwierdzenia nielegalnego wpuszczania ścieków do małopolskich rzek. Dzięki burzom nie ma natomiast w tym roku problemu sinic w zbiorniku dobczyckim – dodaje dyrektor Litewka.
 
W najgorszej sytuacji są rolnicy. Ze wstępnych szacunków wynika, że ponad 30-procentowe straty w uprawach obejmą około 27,5 tys. hektarów, czyli 5 proc. zasiewów – mówi Jerzy Wertz, wicedyrektor Wydziału Rolnictwa i Środowiska MUW. Głównie ucierpiały zboża, nie było drugiego pokosu siana, mniejsze będą także zbiory warzyw i roślin okopowych. Potwierdzone już straty, sięgające blisko 6,2 mln zł, dotknęły ponad 2,8 tys. gospodarstw rolnych w 9 gminach; np. w gminie Olesno straty potwierdzono w 893 gospodarstwach, w Dąbrowie Tarnowskiej – w 752, w Radgoszczy – w 362, a w Krakowie – w jednym (specjalistyczne gospodarstwo szkółkarskie), ale na kwotę aż 307,5 tys. zł.
 
To nie jedyna tegoroczna klęska, która nawiedziła małopolskich rolników. Spóźnione przymrozki dotknęły 8 gmin i spowodowały straty w uprawach o wartości ponad 5 mln zł na powierzchni blisko 6 tys. ha. Późniejsze gradobicie nawiedziło kolejnych 9 gmin i zniszczyło 9,5 tys. ha upraw (straty – 14,8 mln zł). Z kolei nadmierne opady nawiedziły 5 gmin – zniszczyły uprawy na 852 ha (starty – 736 tys. zł). Ministerstwo Rolnictwa zdecydowało o wydłużeniu terminów spłaty kredytów klęskowych – mówi dyrektor Wertz. – Wojewoda małopolski wystąpi o wznowienie linii kredytowych na odnowienie zniszczonych upraw.


POWIĄZANE

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Piątnicy została laureatem prestiżowego XVII ...

W polskim prawie cywilnym brak jest definicji siły wyższej. Jednak w doktrynie i...

Jak platformy streamingowe rewolucjonizują turnieje e-sportowe? E-sport jest już...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę