Włoski parlament od kilku tygodni zajmuje się zielem oregano usiłując zrobić porządek w przepisach. Okazało się, że jest to jedyna w tym kraju przyprawa obłożona 22- procentowym podatkiem VAT. Podatek od pozostałych ziół kuchennych wynosi 4 procent.
Oregano, czyli lebiodka pospolita, jeden z podstawowych, niezbędnych we włoskiej kuchni aromatycznych dodatków do sosu pomidorowego i pizzy, padło ofiarą legislacyjnego bałaganu. Przyprawa ta, w przeciwieństwie do równie popularnej bazylii, rozmarynu czy szałwii, nie została obłożona niskim podatkiem VAT, tak jak inne produkty ziemi.
Niezrozumiałej , krzywdzącej dla oregano interpretacji dokonała w 2006 roku krajowa Agencja Podatkowa, która nie umieściła go wraz z innymi podobnymi składnikami w tej samej tabeli artykułów tłumacząc, że wcześniej ustawodawca nie zakwalifikował go jako przyprawy. A skoro tego nie zrobiono, to choć ma te same właściwości i trafia do sprzedaży pokruszone lub w formie gałązek i każdy wie do czego służy, na miano przyprawy nie zasłużyło - uznała Agencja. Dlatego nałożyła VAT w wysokości 22 procent, czyli taki jak na przykład na kalosze.
Lebiodka pospolita nie trafiła do tej samej kategorii, co inne kuchenne aromaty takie, jak bazylia, ponieważ wyjątkowo niski 4-procentowy VAT przysługuje wyłącznie świeżym przyprawom. Ale i tu wytyka się parlamentowi brak logiki i wiedzy praktycznej, bo także bazylię czy rozmaryn sprzedaje się często jako wysuszone i pokruszone zioła w zamkniętych szczelnie opakowaniach. Ustawodawcy nie pomyśleli również o kompromisowym rozwiązaniu, czyli na przykład o podatku w wysokości 10 procent, stosowanym wobec kategorii mieszanki ziół.
W związku z tym chaosem sprawę wzięły w swoje ręce dwie kobiety, które najczęściej mają do czynienia z przyprawami. Dwie parlamentarzystki centrolewicy wystąpiły z wnioskiem o obłożenie oregano 6-procentowym podatkiem; takim, jak dodały, jak w przypadku szałwii, rozmarynu i bazylii. Niczego jednak nie wskórały, a nawet wprowadziły jeszcze większe zamieszanie, bo taki VAT nie istnieje. Ich wniosek upadł jako błędny.
Nie po raz pierwszy parlament we Włoszech zajmuje się zresztą tą znakomitą, niesprawiedliwie potraktowaną przyprawą. Już wcześniej był on przedmiotem interpelacji kierowanych w Izbie Deputowanych do Ministerstwa Finansów. I choć dla wszystkich jasne jest to, że oregano padło ofiarą banalnego błędu w interpretacji przepisów, nikt nie ma gotowej receptury, co zrobić z tym prawnym pasztetem.
7507406
1