Wielkopolska Izba Rolnicza apeluje do parlamentarzystów o poparcie w dalszych pracach parlamentarnych rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt, przedłożonego przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zmiana ta polega na dopuszczeniu uboju zwierząt wykonywanego zgodnie z metodami wymaganymi przez obrzędy religijne pod warunkiem, że ubój odbywa się w rzeźni. Tym samym uchylony zostanie ust. 1 artykułu 34, który zakazywał uboju bez uprzedniego ogłuszania.
W naszej opinii sprawa uboju rytualnego wynika z wielowiekowych zasad religijnych i w tej kwestii nikt z nas nie jest uprawniony do komentowania tego faktu. Dla naszego środowiska zawodowego istotne jest to, aby w dobie ogólnoeuropejskiego kryzysu wypracować rozwiązanie, które pozwoli na dalsze utrzymanie wartego około dwa miliardy złotych rynku odbiorców, bazującego na produktach rodzimej hodowli. Oczywiste dla nas jest to, że jeżeli dotychczasowi odbiorcy stracą możliwość składania zamówień w wyspecjalizowanych polskich ubojniach, to niezwłocznie złożą zlecenia w innych krajach Unii Europejskiej. W ten sposób nasze zakłady stracą wypracowane z trudem rynki zbytu – mówi Piotr Walkowski, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej
Jak podkreśla WIR w większości państw członkowskich UE oraz EFTA dokonywany jest ubój zwierząt zgodny z obyczajami religijnymi, czyli bez ogłuszania. W 2010 r. takiego uboju dokonywano m.in. w: Belgii, Bułgarii, Danii, Francji, Niemczech, Grecji, Holandii, Wielkiej Brytanii, Irlandii i Portugalii. W niektórych krajach, takich jak: Austria, Finlandia, Słowacja i Estonia obowiązywały ograniczenia. Bezwzględny zakaz uboju bez ogłuszania obowiązywał tylko w Szwecji, Norwegii i Szwajcarii.
Zdaniem samorządu rolniczego z Wielkopolski dopuszczenie do uboju rytualnego na terenie Polski pozwoli: zachować prawa grup wyznaniowych do obrzędów religijnych, zachować tysiące miejsc pracy dla pracowników firm zajmujących się tym ubojem oraz utrzymać konkurencyjność branży mięsnej na rynku europejskim i światowym.
Mamy nadzieję, że nasze stanowisko stanowić będzie rozsądną przeciwwagę dla obdarzonych dużą dozą skrajnych emocji wypowiedzi obrońców zwierząt. Uważamy, że w obecnej dobie Polski nie stać na pozbycie się istotnego grona odbiorców, choć pozyskiwanego w dyskusyjny sposób produktu, to jednak pochodzącego od naszych rolników z wykorzystaniem rodzimego warsztatu pracy. Utrzymanie zakazu uboju zgodnego z obyczajami religijnymi niewątpliwie pociągnie za sobą likwidację kilkunastu tysięcy stanowisk pracy, zarówno w rolnictwie, jak i przetwórstwie mięsnym, a na to w obecnej sytuacji na rynku pracy nie możemy sobie pozwolić. Ponadto zakaz ten spowoduje ekonomiczne osłabienie kilkuset tysięcy gospodarstw hodowlanych utrzymujących bydło – dodaje Piotr Walkowski - Apelujemy więc o jak najszybsze i rozsądne rozwiązanie powstałego problemu oraz o poparcie przyjętego przez Rząd RP projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt, by polscy rolnicy i przetwórcy nie utracili marki rzetelnych kontrahentów.
8895351
1