Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Większy wybór dla Polaka

19 kwietnia 2004

Bez zezwolenia dewizowego i konieczności deklarowania na granicy można obecnie i po wejściu Polski do UE wywieźć krajowe i zagraniczne środki płatnicze w wysokości nieprzekraczającej równowartości 10 tys. euro.

Po 1 maja będzie możliwe korzystanie z usług finansowych dostępnych w krajach Unii Europejskiej. Usługi finansowe podlegają bowiem traktatowej zasadzie swobody świadczenia usług i zawierania umów. Nie zostały wprowadzone żadne okresy przejściowe. Wiele nowych firm i produktów pojawi się także na polskim rynku. Oznacza to większą konkurencję dla firm już działających w Polsce. Dla klientów dużo szerszą ofertę usług.

Jakie są ograniczenia w zakładaniu kont bankowych w krajach Unii Europejskiej?

Już teraz można założyć konto w dowolnym banku zarejestrowanym na terenie UE, choć wymaga to zezwolenia NBP. Nie będzie ono potrzebne po 1 maja. Paweł Pniewski ze Związku Banków Polskich mówi, że przy wyborze banku istotne będzie porównanie ofert. - Odsetki z lokat złotowych wciąż są bardziej korzystne niż w euro. Płacenie rachunków przelewem to operacja tańsza w Polsce, niż gdyby to robić np. z Francji. Przelew transgraniczny kosztuje 3 - 5 euro. W Polsce od 0 do 3 zł.Ograniczenia w zakładaniu konta poza Polską mogą wiązać się z językiem. Mało prawdopodobne, aby banki działające w UE przyjmowały wnioski o założenie konta w języku polskim. Zapewne będzie to możliwe w języku angielskim, nawet jeśli nie jest to język urzędowy danego kraju.

Czy za granicą można będzie prowadzić konta w złotych?

Ograniczenia w tym zakresie nie istnieją. Według Biura Prasowego NBP o walucie, w jakiej prowadzone są rachunki za granicą, decydują banki, w których się je otwiera. Z reguły banki oferują określony koszyk walut, w których prowadzą konta i udzielają kredytów. Od indywidualnej oceny banku oraz tego, czy będzie mu się to opłacać, zależy, czy zdecyduje się na prowadzenie kont w złotych.

Czy opłaty i prowizje bankowe spadną, czy wzrosną po przystąpieniu Polski do UE?

Zdecydują o tym banki działające w Polsce. Zdaniem specjalistów koszty płacone przez klientów nie będą rosnąć po 1 maja.Prowadzenie rachunku w jakimś kraju UE może być darmowe, ale kredyt w koncie jest już mniej korzystny niż w Polsce, bo stopy procentowe są niższe. Droższe są w UE karty kredytowe.

Czy będzie można zaciągnąć kredyt konsumpcyjny w krajach UE?

Tak. Bank indywidualnie zdecyduje, czy dany klient jest dla niego wiarygodny. Każdy z potencjalnych kredytobiorców musi spełnić kilka wymogów. Wynikają one z uregulowań dotyczących przedmiotu umowy i obowiązków stron oraz z postanowień prawa krajowego państwa członkowskiego. Wymogi prawa krajowego nie mogą być surowsze, niż ustalone na poziomie wspólnotowym. Bank z UE może jednak poprosić o dodatkowe dokumenty, których nie wymagałby polski bank, np. zażądać historii kredytowej czy dodatkowych zabezpieczeń.

Czy będzie można na raty kupować w krajach UE?

Tak. Zdaniem Andrzeja Krzemińskiego, wiceprezesa Lukasa, wszystko zależy od oceny wiarygodności klienta: - Firmy oceniają zdolność kredytową klienta według własnych kryteriów. W Polsce nie dajemy możliwości zakupów na raty klientom, którzy nie mają karty stałego pobytu.

Ile gotówki będzie można wywieźć, a ile wwieźć bez deklarowania jej na granicy?

Bez zezwolenia dewizowego i konieczności deklarowania na granicy można obecnie i po wejściu Polski do UE wywieźć krajowe i zagraniczne środki płatnicze w wysokości nieprzekraczającej równowartości 10 tys. euro. Gdy wwożona kwota krajowych lub zagranicznych środków płatniczych oraz złota dewizowego i platyny dewizowej przekracza równowartość 10 tys. euro, istnieje obowiązek pisemnego zgłoszenia takiego przywozu organom wykonującym kontrolę celną.

Co zrobić, żeby zainwestować pieniądze na giełdzie w kraju Unii Europejskiej?

Już teraz wiele polskich biur maklerskich oferuje klientom inwestowanie na giełdach zagranicznych. Klient musi dysponować gotówką i to z reguły niemałą. Po 1 maja będzie można korzystać z usług biur działających w krajach członkowskich. Będą one mogły także prowadzić działalność, na podstawie zezwolenia ze swojego kraju, także w Polsce. Inwestorzy mogą także bezpośrednio inwestować za granicą. Wymaga to jednak sporej znajomości poszczególnych rynków.

Aby dokonywać w Polsce operacji na giełdach zagranicznych, trzeba złożyć wniosek i podpisać aneksy do umów w ramach prowadzonego już przez biuro rachunku inwestycyjnego. Inwestowanie na giełdach zagranicznych wymaga wcześniejszego przelewu środków za granicę (trwa to kilka dni). Trzeba także pamiętać o podatkach. Zyski z inwestowania na giełdach zagranicznych, podobnie jak na polskiej, są opodatkowane.

Czy będzie można wykupić jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych w krajach UE?

Taka możliwość istnieje już od paru lat, a wejście Polski do UE nic nie zmieni. Za pośrednictwem banku, brokera czy Internetu Polacy mogą już kupować jednostki i certyfikaty inwestycyjne obcych funduszy. Po 1 maja pojawi się możliwość dystrybuowania zagranicznych funduszy w Polsce, co ułatwi dostęp do nich i rozszerzy ofertę. W przypadku inwestycji za granicą trzeba brać pod uwagę ryzyko kursowe.

Czy polska firma będzie mogła korzystać z leasingu w UE?

Tak. Firmy leasingowe działające w UE ocenią ryzyko kredytowe polskiego klienta z uwzględnieniem lokalnych uwarunkowań. Będą musiały także zwrócić uwagę na rodzaj leasingu, koszty finansowania oraz zasady opodatkowania. Dla przykładu: obywatel RP użytkując pojazd w Polsce powinien go zarejestrować w Polsce - dlatego taka usługa podlega opodatkowaniu stawką VAT, obowiązującą u nas.

W Unii podstawowe stopy procentowe są niższe, a nominalny koszt leasingu może być niższy niż w Polsce. Zdaniem Mariusza Włodarczyka, prokurenta w BZ WBK Leasing, trzeba brać pod uwagę ryzyko kursowe. Umowę leasingu podpisaną w innym kraju niż Polska, powinno się dać do oceny osobie, która zna się na lokalnym prawie, co może wiązać się z dodatkowymi kosztami. Po 1 maja na polski rynek mogą zacząć wchodzić firmy leasingowe, które dotychczas nie były na nim obecne.

Czy unijny rynek ubezpieczeń będzie dostępny dla Polaków?

Tak. Polacy będą mogli podpisać umowę każdego dobrowolnego ubezpieczenia z firmą, która jest zarejestrowana na terenie UE. Już teraz można to robić, pod warunkiem jednak że trzy firmy lokalne na piśmie odmówiły ubezpieczenia. Po 1 maja nie będzie to konieczne. W Polsce mogą pojawić się oddziały zagranicznych firm, chociaż większość zagranicznych podmiotów działa już na polskim rynku.

Polski rynek otworzy się na zagranicznych pośredników, którzy będą mogli sprzedawać produkty, np. austriackich ubezpieczycieli. Z reguły w ogólnych warunkach ubezpieczenia majątkowego istnieją ograniczenia terytorialne do danego kraju. A w wypadku ubezpieczeń na życie kłopotem dla ubezpieczyciela z UE może okazać się np. kwestia badań lekarskich.

Inaczej będzie wyglądać sytuacja z obowiązkowymi ubezpieczeniami. Jeśli chodzi o ubezpieczenia OC komunikacyjne nasze regulacje są zgodne z unijnymi. Ubezpieczenie musi nastąpić w kraju, gdzie auto jest zarejestrowane. Według Urszuli Stańczak z Allianz OC "działa" wówczas nie tylko w Polsce, ale także w krajach Unii. - Jeśli okaże się, że ubezpieczenie krajowe nie jest już ważne, można wówczas na krótki czas wykupić w dowolnym kraju UE tzw. OC graniczne - radzi Urszula Stańczak.Produkty oferowane za granicą bywają tańsze niż polskie.

Jak będzie następować likwidacja szkody w ramach ubezpieczenia OC i AC?

Polski ubezpieczyciel będzie miał w każdym kraju UE reprezentanta ds. roszczeń, który będzie obsługiwał klientów w języku polskim. Dotyczy to ubezpieczeń OC. Także w wypadku ubezpieczeń AC firmy ubezpieczeniowe będą miały swoich przedstawicieli w krajach Unii, tzw. komisarzy awaryjnych. Do nich musi się zwrócić klient.

Czy łatwiejsze stanie się uzyskiwanie odszkodowania?

Z czasem tak. Najszybciej efekty usprawnienia likwidacji szkód będą widoczne w systemie OC posiadaczy pojazdów. Zdaniem Jerzego Wysockiego, prezesa Polskiej Izby Ubezpieczeń, dzięki działaniu ośrodków informacji o organach odszkodowawczych, reprezentantów do spraw roszczeń, zapis o wypłacaniu kwoty bezspornej w ciągu 30 dni od daty wniesienia roszczenia ma szansę stać się zasadą realizowaną w praktyce.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę