FAMMU/FAPA podaje, że znaczna wielkość niewykorzystanego kontyngentu oraz silniejsze zainteresowanie rosyjskich importerów zwiększeniem zakupów wołowiny w celu uniknięcia późniejszych blokad w portach podczas zimy, wpłynęły na 30 proc. (do około 7 tys. ton) wzrost dostaw australijskiej wołowiny do Rosji we wrześniu br.
Z tych samych powodów wysyłki wołowiny z Brazylii zwiększyły się we wrześniu br. o 67 proc. do 20,3 tys. ton, natomiast dostawy urugwajskiej wołowiny wzrosły o 73 proc. do 11,6 tys. ton w sierpniu br.
Tym niemniej należy oczekiwać, że w 2011 roku spora część kontyngentu importowego na wołowinę do Rosji zostanie niewykorzystana, i to pomimo że wielcy importerzy zaczęli sprzedaż udziałów swojej kwoty mniejszym operatorom.
Dość spokojny popyt ze strony konsumentów z rynku rosyjskiego sprawił, że w ciągu 2011 roku mieliśmy do czynienia ze stabilnym importem wołowiny do Rosji. Tym niemniej zamknięcie z powodu pryszczycy rynku paragwajskiego na dostawy wołowiny do Rosji (73 tys. ton w 2010 roku) pod koniec września br. spowodują z pewnością w październiku oraz listopadzie br. wzrost importu mięsa z innych kierunków, głównie z Australii.
W okresie styczeń-wrzesień br. Australijczycy dostarczyli do Rosji 46,2 tys. ton mięsa wołowego. W całym 2011 roku wielkość tego handlu może przekroczyć poziom 60 tys. ton.
.png)
Zaloguj przez Facebook
