Konsumenci bardziej bezpieczni, producenci na cenzurowanym.
Amerykański Senat przegłosował największą od 70 lat zmianę w prawie żywnościowym.
Celem jest ograniczenie chorób, które są konsekwencją spożycia szkodliwych produktów. Szacuje się, że co roku 76 milionów Amerykanów zaraża się różnego rodzaju chorobami po zjedzeniu skażonej żywności.
Tak jak 15 letnia Haylee Bernstein, która cudem uniknęła śmierci po zjedzeniu sałaty skażonej bakteriami e-coli. Spędziła długie miesiące w szpitalu, częściowo jest głucha i niewidoma. Taki los spotyka ponad 360 tysięcy Amerykanów rocznie, a 5 tysięcy z nich umiera. W tym roku tez nie brakowało skandali.
Jajka pochodzące z dwóch gospodarstw wywołały salmonellę u 1800 osób. Na mocy nowych przepisów prawnych Amerykańska Agencja do Spraw Żywności i Leków, będzie miała możliwość jeszcze większej kontroli żywności. Te produkty, które uzna za szkodliwe dla zdrowia może usunąć z rynku bez długich i skomplikowanych procedur.
Erik Olson - Pew Research Centre: były przypadki, gdy firmy odmawiały wycofania artykułów. Producenci prowadzą również prawne gierki z administracją, przeciągając całą procedurę kontrolną.
Prawie 1,5 miliarda dolarów ma pozwolić na zatrudnienie większej ilości kontrolerów. W ciągu 5 lat mają oni monitorować 50 tysięcy zagranicznych i krajowych obiektów, gdzie powstaje żywność.