Pół miliarda złotych w ciągu dwóch lat. Tak ostatecznie będzie wyglądać rządowa pomoc dla rolników dotkniętych klęską suszy. Na rekompensaty mogą liczyć jednak tylko ci gospodarze, których straty przekroczyły 1/3 upraw.
Wprawdzie z jednodniowym opóźnieniem, ale mimo wszystko rząd przyjął program pomocy dla poszkodowanych przez suszę rolników w wersji proponowanej wcześniej przez resort rolnictwa.
Na co mogą liczyć rolnicy? Podstawowy trzon pomocy to 230 milionów złotych przeznaczonych na bezpośrednią pomoc socjalną. Wypłacać ją będą gminne ośrodki pomocy społecznej.
Rząd proponuje, aby wysokość zasiłku była zróżnicowana i zależała od wielkości gospodarstwa. I tak dla gospodarstw do 5 hektarów wynosiłaby 500 złotych. A dla każdego większego dwa razy więcej.
Kolejne 65 milionów to rozłożone na dwa lata dopłaty do materiału siewnego. Od 80 do 100 milionów będzie budżet państwa kosztować przekazanie rolnikom po tonie ziarna. I w końcu 100 milionów złotych to dopłaty do kredytów klęskowych. Do tego trzeba doliczyć umorzenie części składek krusowskich oraz rat dzierżawnych w Agencji Nieruchomości Rolnych.
POMOC DLA POSZKODOWANYCH PRZEZ SUSZĘ
POMOC SOCJALNA 230 mln zł
gospodarstwa do 5 ha. 500 zł
gospodarstwa powyżej 5 ha. 1000 zł.
DOPŁATY DO MATERIAŁU SIEWNEGO 65 mln. zł
TONA ZBOŻA DLA GOSPODARSTWA 80-100 mln.zł
DOPŁATY DO KREDYTÓW 100 mln. zł
RAZEM maksymalnie 495 mln. zł
Polski rząd będzie zabiegał także o pomoc ze strony Unii Europejskiej. W tej sprawie dzisiaj do Helsinek poleciał Andrzej Lepper, który będzie tam rozmawiał ze swoim fińskim odpowiednikiem. Finlandia w tym półroczu kieruje pracami Unii. Chcemy zabiegać o pieniądze z tzw. funduszu solidarnościowego, z którego finansuje się straty związane z klęskami żywiołowymi.