Silne wiatry szalały w nocy nad Polską. Wichury pozostawiły za sobą setki połamanych drzew, przygniecione konarami samochody, zerwane linie energetyczne. W Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku, w Łódzkiem i Lubuskiem strażacy interweniowali setki razy. Według meteorologów wiać będzie jeszcze przez cały dzień.
W Wielkopolsce strażacy interweniowali ponad 100 razy. Najczęściej
chodziło o połamane drzewa czy wywrócone kontenery ze śmieciami. Wczesnym
rankiem w Poznaniu wichura poważnie uszkodziła ścianę niezamieszkałego budynku.
Nikomu nic się nie stało.
W Łódzkiem wichura zepchnęła kilkutonową
naczepę do rowu, a w Łodzi zerwała trakcję elektryczną i połamała sygnalizatory
świetlne. W sumie strażacy interweniowali 60 razy. Silny wiatr będzie w Łódzkiem
wiał jeszcze kilka godzin, ma też padać deszcz.
We Wrocławiu wichura wyrwała komin z dachu wielopiętrowej kamienicy. W
budynku doszło też do pęknięcia stropu. Na ulicach leży pełno połamanych konarów
drzew. Często trzeba jechać slalomem, omijając przeszkody – wywrócone kosze na
śmieci i znaki drogowe. Wiatr w stolicy Dolnego Śląska wieje z prędkością około
100 km/h. Synoptycy przewidują, że w regionie może wiać przez cały
dzień.
W Lubuskiem straż interweniowała ponad 120 razy.
Najczęściej strażacy pracują przy usuwaniu zwalonych drzew i połamanych konarów.
Na szczęście nikt nie ucierpiał. W północnej części województwa blisko 10
miejscowości nie ma prądu. Ekipy energetyczne usuwają uszkodzenia linii,
wyłączonych jest około 50 stacji transformatorowych.
W Kujawsko-Pomorskiem na drogi w wielu miejscach przewróciły się
drzewa. Lekko ranne zostały cztery osoby. W Gniewkowie drzewo przygniotło
samochód, ucierpiały dwie osoby. Niedaleko Nakła nad Notecią auto osobowe
najechało na leżące na drodze drzewo, ranne zostały dwie osoby.
W
Grudziądzu konary drzew uszkodziły trakcje tramwajową. W Toruniu drzewa spadły
na parking samochodowy. Zniszczonych zostało 5 pojazdów. Silny wiatr, osiągający
w porywach prędkość do 140 km/h, cały czas wieje.
W Małopolsce
wiejący z prędkością ponad 100 km/h wiatr łamał drzewa i reklamy, zrywał blachy
z dachów. Wichura zerwała dwie linie wysokiego napięcia na odcinkach Jordanów –
Jabłonka i Niedzica – Krościenko, 11 linii średniego napięcia i kilkaset linii
niskiego napięcia, doprowadzających prąd do domów.