Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Wiceminister rolnictwa pojedzie do Moskwy ws. embarga na warzywa

5 stycznia 2016
W czwartek i piątek wiceminister rolnictwa Jarosław Wojtowicz będzie przebywał w Moskwie, gdzie w imieniu polskiej prezydencji będzie rozmawiać w sprawie nałożonego przez Rosję embarga na import warzyw z państw UE.

- Do Moskwy pojedzie wiceminister, będzie rozmawiał w imieniu prezydencji, bo problem nie polega tylko i wyłącznie na ograniczeniach importu warzyw z Polski, ale i z innych państw unijnych. Dzisiaj trzeba jako prezydencja wesprzeć Komisję Europejską w negocjacjach z Rosją - powiedział we wtorek w Strasburgu minister rolnictwa Marek Sawicki.

Jak dodał, wszystko wskazuje na to, że wizyta odbędzie się w czwartek i piątek.

- Embargo rosyjskie jest niewspółmierne do zagrożeń, z jakimi mamy do czynienia. To zagrożenie w Europie już minęło i nie ma potrzeby, by Rosja podtrzymywała swoją decyzję. Natomiast trudno jest dyskutować z Rosją, jeśli pomiędzy Polską a Rosją mamy do czynienia z dyskusją medialną, a nie na podstawie oficjalnych dokumentów, not, rozmów. Czekamy na tę rozmowę, która być może wszystko w czwartek i piątek wyjaśni - powiedział.

Minister Sawicki wyraził przekonanie, że sprawa z embargiem jest wyolbrzymiana.

- Na początku wakacji ten ogórek nam za duży urósł. My wyolbrzymiamy jego znaczenie. Cały eksport artykułów żywnościowych do Rosji jest realizowany w dobrym tempie i w dużo większym zakresie niż rok temu. Natomiast są ograniczenia dotyczące warzyw - powiedział. Pytany, czy to jest gra ze strony rosyjskiej, odpowiedział: - Być może tak, ale nie mnie oceniać. Dobrze by było, gdyby Rosja rozmowy z Polską prowadziła przez polską ambasadę, przez przedstawicielstwo UE, a nie poprzez media - powiedział.

Główny inspektor sanitarny Rosji Giennadij Oniszczenko poinformował we wtorek, że Federalna Służba ds. nadzoru w sferze praw konsumentów (Rospotriebnadzor) utrzymała zakaz importu świeżych warzyw z Polski. - Polska przedstawiła Rosji nieprawidłowe dane, co do których nasunęło się bardzo wiele pytań. Są one przez nas badane wszystkimi kanałami - oznajmił główny lekarz sanitarny Rosji w rozmowie z agencją Interfax.

- Oświadczenia pana Oniszczenko traktuję jako jakąś grę z mediami rosyjskimi, a nie próbę uzgodnienia czy wyjaśnienia między UE a Rosją - powiedział Sawicki.

Oniszczenko mówił, że do czasu pełnego wyjaśnienia sytuacji Rospotriebnadzor nie zajmie się problemem powrotu polskich warzyw na rosyjski rynek.

To kolejna w ciągu tygodnia jego wypowiedź, w której zarzuca Polsce nieprawidłowości przy eksporcie warzyw do Rosji. W poprzedni wtorek Oniszczenko obwieścił, że Rosja nie darzy Polski zaufaniem, gdyż ma ona - jak to ujął - "złą historię kredytową", bo w przeszłości trudniła się reeksportem produktów.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę