"PSL obsadziło swoimi ministerstwo rolnictwa i podległe mu agencje. Teraz bierze się za spółki należące do instytutów naukowych: weterynarii, sadownictwa czy kwiaciarstwa" - tak zaczyna się obszerny artykuł zamieszczony we wczorajszym, czwartkowym wydaniu z 20 sierpnia br. "Gazety Wyborczej".
Autorka artykułu uściśla, że tym razem, przy rozdawaniu posad, chodzi o stanowiska w radach nadzorczych zakładów doświadczalnych, przekształconych w latach 90. w spółki prawa handlowego. W wytłuszczonym fragmencie artykułu przeczytać można następujące zdanie: "Praktyka jest taka: wiceminister rolnictwa - Artur Ławniczak wzywa dyrektora instytutu i mówi kogo zatrudnić w radzie nadzorczej". Dyrektorzy są zastraszeni, boją się mówić pod nazwiskami i nieoficjalnie niemal wszyscy przyznają, że nigdy wcześniej nie spotkali się z czymś takim. Ławniczakowi zarzucają mobbing, nepotyzm i nadużywanie stanowiska służbowego.
Autorka przypomina, iż ponad rok temu pisała, jak PSl "porządkuje" rządowe agencje i spółki podległe ministrowi rolnictwa. Na miejsca zwalnianych urzędników mieli wchodzić ludzie związani z PSL, m.in. syn posła Stanisława Żelichowskiego, brat marszałka Jarosława Kalinowskiego i brat Eugeniusza Kłopotka. Ludowcy mieli się tłumaczyć, że nie mogą dyskryminować swoich rodzin, a minister Marek Sawicki zarzucał autorce artykułu "rasizm polityczny".
Co na to ministerstwo? Na oficjalnej stronie internetowej resortu można przeczytać:
"Oświadczenie podsekretarza stanu w MRiRW Artura Ławniczaka;
W związku z dzisiejszą publikacją dotyczącą obsady zarządów i rad nadzorczych w instytutach i spółkach nadzorowanych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oświadczam, że przypisane mi działania nie miały miejsca. Informuję, że wszelkie działania związane z wyznaczaniem przez Ministra osób do Rad Nadzorczych spółek, utworzonych przez nadzorowane jednostki badawczo-rozwojowe, odbywają się zgodnie z Wytycznymi Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 8 stycznia 2008 r. wydanymi na podstawie art. 34 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów (Dz. U. Nr 24, poz. 199 z późn. zm.). Takie wytyczne zostały opracowane, gdyż Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi wielokrotnie zwracała uwagę na wzmocnienie nadzoru w stosunku do jednostek podległych w szczególności z zakresu gospodarowania mieniem. Obecność pracowników MRiRW lub jednostek podległych w Radach Nadzorczych spółek, utworzonych w nadzorowanych Instytutach jest skutecznym i powszechnie stosowanym elementem sprawowania nadzoru. Minister ustawowo sprawuje nadzór nad jednostkami badawczo - rozwojowymi, natomiast utworzone przez te jednostki spółki (funkcjonujące w oparciu o majątek Skarbu Państwa i w oparciu o KSH) są de facto pozbawione nadzoru ze strony MRiRW. Z punktu widzenia sprawowania skutecznego nadzoru nad majątkiem państwowym, będącym w posiadaniu utworzonych spółek, obecność przedstawicieli nadzorującego Ministra w ich organach nadzorczych jest konieczna. Analogiczna sytuacja ma miejsce w spółkach należących do Skarbu Państwa, gdzie w organach nadzorczych zasiadają przedstawiciele reprezentujący Skarb Państwa.
Ponadto pragnę oświadczyć, że od kwietnia bieżącego roku, po zmianie zakresu obowiązków w ramach ścisłego Kierownictwa Resortu omawiane zagadnienia nie należą do moich kompetencji."