Łatwiejsza rejestracja i sprzedaż. Czy nowe przepisy spowodują dynamiczny rozwój produkcji żywności bez użycia chemii? Eksperci szacują, że za kilka lat jedna dziesiąta produktów ogrodniczych będzie pochodzić z upraw ekologicznych.
Powody przestawienia gospodarstwa z konwencjonalnego na ekologiczne mogą być bardzo różne. Dla wielu rolników to prosty rachunek ekonomiczny czy dopłaty unijne a dla innych filozofia życiowa.
W zależności od rodzaju upraw dopłaty do produkcji ekologicznej wynoszą od ponad dwustu złotych do blisko dwóch tysięcy. Obecnie w Polsce jest ponad 15 tysięcy gospodarstw ekologicznych, a przetwórstwem zajmuje się blisko 250 zakładów. Ich liczba może wkrótce wzrosnąć, a wszystko dzięki nowej ustawie o rolnictwie ekologicznym. Rejestracje produkcji, przetwarzania oraz handlu będzie można załatwić przy jednym okienku.
Nowe przepisy pozwalają też aby handel żywnością ekologiczną w małych sklepach nie wymagał rejestracji. Będzie też większy nadzór nad jednostkami certyfikującymi. Nowa ustawa daje urzędnikom JHARSU możliwość stosowania kar pieniężnych.
Zdaniem producentów żywności ekologicznej nowe przepisy wiele ułatwią, ale nie rozwiążą wszystkich problemów. Podstawowy kłopot rolników to sprzedaż wytwarzanych produktów po opłacalnych cenach.