Zalesianie gruntów rolnych oraz zalesianie gruntów innych niż rolne było modne nie tylko wśród rolników ale i niektórych polityków. Wystarczy wspomnieć Pawła Piskorskiego, do niedawna eurodeputowanego z PO a obecnie przewodniczącego Stronnictwa Demokratycznego, który nie tylko posadził na kilkuset hektarach las ale i prowadził szkolenia na ten temat. Każdy z uczestników szkolenia zorganizowanego przed 3 laty przed wejściem na salę otrzymał "poradnik właściciela" pod tytułem: "Zalesianie gruntów rolnych i nieużytków" - doskonałe kompendium wiedzy na omawiany temat, zresztą książkę nowiutką - z września tego roku. Do tego mógł jeszcze wziąć ze sobą bezpłatny dodatek do dwutygodnika "Farmer", pt.: "Mam las" a także, w doniczce - sadzonkę świerka. Paweł Piskorski trzy lata temu kupił ponad 300 ha ziemi po byłych PGR-ach i natychmiast zaczął je obsadzać drzewami. Zakładając, że rocznie na każdym hektarze może zarobić ok. 4 tys. zł, to przez najbliższe 20 lat jego zysk sięgnie 24 mln zł.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy rolnicy są skłonni brać przykład z "góry". Gwałtownie spadła bowiem liczba tych, którzy chcą zalesiać swoje nieużytki, i to mimo sporych dotacji, jakie można za to dostać z UE. W 2005 r. do ARiMR wpłynęło 4,3 tys. wniosków od rolników, którzy chcieli zasadzić las na swoich ugorach. W 2007 r. takich wniosków było już tylko 2,67 tys., a w ubiegłym roku - 2,2 tys. Dlaczego tak się dzieje? Bo przez kryzys bardzo spadły ceny drewna i zapotrzebowanie na nie. Mniej pieniędzy i brak przekazywania gruntów przez państwo skutkują mniejszą ilością posadzonych drzew.
Spadek zainteresowania jest dość zaskakujący, bo posadzenie lasu na swojej ziemi nic rolnika nie kosztuje (koszt zakupu sadzonek zwraca państwo), a rocznie można liczyć na stały i to niezły dochód. Przypomnijmy - za hektar posadzonego lasu można dostać rocznie od 4 do ponad 6 tys. zł. Do tego dochodzą dodatki na pielęgnację (980-2050 zł za ha rocznie), ogrodzenie (2600 zł rocznie), ochrona przed zwierzyną (1680 zł za 1 ha rocznie).
W 2007 r. rolnicy i inni złożyli 2685 wniosków na kwotę 70,5 mln zł. W 2008 r. w ramach tzw. schematu I przyjęto już tylko 1838 wniosków na kwotę 38,1 mln zł, a w ramach schematu II - 470 wniosków na kwotę 4,1 mln zł. W roku bieżącym nabór ogłoszono 1 maja i do 30 czerwca wpłynęły 294 wnioski w ramach schematu I oraz 51 wniosków w ramach schematu II. Do końca czerwca ARiMR wypłaciła 112,9 mln zł, w tym 50,8 mln zł z tytułu zobowiązań z lat 2004-2006 oraz 62,1 mln zł z tytułu zobowiązań w ramach PROW 2007-2013.
Zalesienie naszego kraju jest jednym z gorszych w Europie. Nasze 28 proc. przy średniej 32 proc. w Europie Zachodniej wygląda blado. Lasy Państwowe zakładają jednak, że do 2050 r. zalesione będzie 33 proc. powierzchni kraju.