A_BIO_AGRO_950

Wegetacja gorzelni

20 kwietnia 2006

Gorzelnie z niecierpliwością czekają na uruchomienie produkcji biopaliw, a właściciele zakładów, które jeszcze nie wypadły z rynku próbują przetrwać kolejny rok.

Sytuacja w gorzelnictwie jest bardzo trudna. 10 lat temu w Polsce było około tysiąca gorzelni. Zostało niewiele ponad 200.

Na Opolszczyźnie zostało 16. Większość z nich uruchamiana jest okazyjnie, gdy nie brakuje surowca do przerobu.

Ceny spirytusu są bardzo niskie: dziesięć lat temu wynosiły 2,40, dziś a najwyżej 1,80 zł. Dlatego o ile w ubiegłej dekadzie wystarczyło produkować 250 tysięcy litrów spirytusu, aby się utrzymać na rynku, dziś potrzeba półtora miliona litrów.

Ta sytuacja jest szczególnie dotkliwa dla małych wiejskich gorzelni, które w przeciwieństwie do dużych zakładów pełnią rolę czyszczącą i jeszcze produkują pasze dla bydła.

Dziś alkohol przemysłowy jest produkowany razem z konsumpcyjnym. Gorzelnicy uważają, wprowadzenie specjalizacji spowodowałoby spadek kosztów produkcji alkoholu przemysłowego a zarazem wzrost jakości alkoholi konsumpcyjnych.

Jest to konieczne także dlatego, że brakuje surowca, czyli żyta i ziemniaków.


POWIĄZANE

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Centrum Kontroli i Prewencji...

„Nie żądamy przywilejów. Domagamy się prawa do pracy, do rozwoju, do stabilności...

Wiosna to nie tylko czas na przygotowania do sezonu turystycznego, ale też dosko...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę