Producenci wędlin wpisanych na listę wyrobów tradycyjnych, którzy sprzedają swoje produkty w kraju, nie będą musieli po 1 września dostosowywać się do nowych unijnych przepisów dot. wędzenia - poinformowała PAP we wtorek Komisja Europejska.
Stały Komitet ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt w Brukseli (złożony z ekspertów z krajów UE) przyjął we wtorek projekt Komisji Europejskiej, opracowany na wniosek m.in. Polski, który zezwala na wytwarzanie tradycyjnie wędzonych wędlin i wędzonek przeznaczonych na rynek krajowy, jeśli znajdują się one na liście produktów tradycyjnych - poinformował PAP rzecznik KE ds. zdrowia Frederic Vincent.
"Oznacza to, że producenci wędlin, którzy uzyskali wpis swojego produktu na listę wyrobów tradycyjnych i którzy sprzedają je na rynku krajowym, nie będą musieli dostosowywać się do nowych unijnych przepisów dotyczących wędzenia, które wejdą w życie na początku września" - powiedział Vincent. Wędzone specjały z listy będą musiały jednak spełnić dotychczasowe przepisy dotyczące zawartości benzopirenu.
1 września zaczną obowiązywać bardziej restrykcyjne unijne przepisy dotyczące m.in. zawartości WWA (wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne) w wędzonych wędlinach i rybach. Obecnie dopuszczalny poziom benzopirenu (jeden ze związków WWA) w 1 kg wędliny może wynosić 5 mikrogramów, od września będą to 2 mikrogramy. Obecny dopuszczalny poziom sumy innych związków WWA (benzopirenu, benzantracenu, benzofluorantenu i chryzenu) wynosi 30 mikrogramów w 1 kg wędlin, a od 1 września będzie to 12 mikrogramów.
Zdaniem Komisji wędzenie stanowi zagrożenie dla zdrowia konsumentów, bo w jego wyniku w żywności pojawiają się zanieczyszczenia, w tym substancje rakotwórcze.
Wytwórcy wędlin twierdzili, że w wypadku tradycyjnego i długotrwałego wędzenia mięsa w dymie osiągnięcie wymaganego przez te przepisy poziomu jest niemożliwe. Przestrzegali, że unijne regulacje mogą doprowadzić do zniknięcia z rynku wielu małych firm wykorzystujących tradycyjne receptury.
Odpowiadając na te obawy Komisja Europejska, na wniosek m.in. Polski (z maja tego roku), opracowała projekt przyjęto we wtorek.
O głosowaniu poinformował były europoseł komisji PE ds. środowiska i zdrowia Bogusław Sonik. Zaznaczył, że w styczniu pytał KE o możliwość wyłączenia lub specjalnego traktowania produktów tradycyjnych i regionalnych w związku z wejściem w życie nowych norm.
Polscy producenci tradycyjnie wytwarzanych wędlin i wędzonek masowo zabiegają o wpisanie swoich specjałów na Listę Produktów Tradycyjnych, co ma to związek ze zmianą unijnych przepisów dotyczących zawartości rakotwórczych benzopirenów w wędzonej żywności.
Wzmożony napływ wniosków o wpis produktów wędzonych na Listę Produktów Tradycyjnych odnotowały w ostatnim czasie m.in. podkarpacki i małopolski urząd marszałkowski. W tych dwóch województwach wyrabia się najwięcej w całej Polsce tradycyjnych wędlin i wędzonek.
Od początku roku do podkarpackiego urzędu marszałkowskiego w Rzeszowie wpłynęło 16 wniosków o wpisanie na Listę Produktów Tradycyjnych wędzonych specjałów. "To dużo, bo w całym ubiegłym roku do urzędu wpłynęło i zarejestrowanych zostało 8 produktów wędliniarskich, a w 2012 były tylko trzy" - informuje rzecznik prasowy rzeszowskiego urzędu marszałkowskiego Tomasz Leyko. W sumie z Podkarpacia na liście jest blisko 30 produktów wędzonych.
W małopolskim urzędzie o wpis na tę listę zabiegają producenci 19 wędzonych specjałów. Z tej liczby sześć jest już rozpatrywanych - poinformowało biuro prasowe UM w Krakowie. Na LPT obecnie znajduje się siedem produktów wędzonych z Małopolski.
Listę Produktów Tradycyjnych prowadzi Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi za pośrednictwem urzędów marszałkowskich, które przyjmują i oceniają wnioski o rejestrację produktu. Następnie wnioski te opiniuje - wybrana przez urząd - izba gospodarcza zrzeszająca podmioty wytwarzające produkty tradycyjne. Potem wnioski przesyłane są do ministerstwa rolnictwa, gdzie zapada ostateczna decyzja o wpisaniu produktu na listę.
Od momentu wpłynięcia wniosku do urzędu do wpisu na ministerialną listę procedura trwa od 5 miesięcy do roku. Jednym z celów powstania LPT jest promocja i rozpowszechnianie informacji o produktach wytwarzanych tradycyjnymi, historycznie ugruntowanymi metodami.
Resort rolnictwa, aby pomóc producentom wędlin, przygotował cykl szkoleń dot. wędzenia, trwających od czerwca do września 2014 r. Program zakłada przeszkolenie 800 osób w ramach 20 jednodniowych szkoleń teoretycznych oraz 150 osób w ramach czterech dwudniowych szkoleń z częścią warsztatową.
W Polsce w przypadku wędzenia przy wykorzystaniu przemysłowych metod poziomy WWA w np. wędlinach czy rybach są z założenia zachowane.
W maju tego roku minister Marek Sawicki mówił, że badania, jakie są prowadzone przez inspekcję weterynaryjną, ale także niezależnie przez samorządy wskazują, że poziom przekroczeń benzopirenu i substancji smolistych w wędlinach produkowanych w Polsce jest naprawdę marginalny.
Jak podkreślił, większość naszych zakładów po niewielkiej przebudowie swoich instalacji wędzalniczych będzie mogła spokojnie spełniać nowe, podwyższone normy.
8931684
1