Ropa naftowa drożeje i końca tych podwyżek nie widać. Na rynek elektryzująco wpływają każde informacje o możliwym ograniczeniu dostaw. Z drugiej strony słaby dolar przyciąga inwestorów do giełd surowcowych.
Dzisiaj notowania zbliżyły się do 143 dolarów za baryłkę. W Nowym Jorku nie ma sesji, by ropa nie podrożała. To, co dzieje się na światowych giełdach boleśnie odczuwają kierowcy w całej Europie. Francuzi zaczęli przygotowywać się na sezon letni i robią zapasy, żeby zdążyć przed kolejnymi podwyżkami.
Nicolas Bouzou, ekonomista: ropa będzie drożała, więc nie należy czekać na obniżki, tylko szukać alternatywnych źródeł energii.
Od początku roku notowania ropy na światowych rynkach wzrosły prawie o połowę.