Gorąca atmosfera na ryku surowców. Ropa zdrożała do przeszło 121 dolarów za baryłkę. Czwartkowe kontrakty zwyżkowały o prawie 5%.
Niepewność na giełdach rośnie, bo rośnie napięcie między Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Negatywnie na rynek podziałały też informacje o mocnym spadku zapasów benzyny w USA- o ponad 6 milionów baryłek.
Swoją rolę odegrał też słabnący dolar, który zachęca inwestorów do zwiększenia zakupu surowców.