Za brak specjalnych etykiet na suszarkach czy telewizorach grozi kara w wysokości co najmniej 15 tys. zł - podała Newseria.pl. Dostawcy i dystrybutorów sprzętu RTV i AGD mają od lutego tego roku obowiązek informowania o tym, ile energii zużywa dane urządzenie. Jeszcze w tym roku ruszą kontrole sprawdzające, czy jest on przestrzegany.
Wszystko dla dobra konsumentów, którzy dzięki nowym etykietom mogą łatwo odczytać, jak energochłonny, a tym samym kosztowny w użyciu, jest dany produkt.
- Przede wszystkim będziemy sprawdzać uwidacznianie etykiet efektywności energetycznej w placówkach handlowych, tam gdzie produkty wystawiane są na sprzedaż, gdzie konsument ma do nich bezpośredni dostęp. W przyszłości zamierzamy również pobierać próbki do badań takich produktów, aby sprawdzić zgodność z rzeczywistością parametrów technicznych umieszczonych na etykiecie lub w karcie - zapowiada w rozmowie a Agencją Informacyjną Newseria Jadwiga Gunerka, zastępczyni dyrektora Departamentu Nadzoru Rynku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Wówczas próbki do badań, czyli takie sprzęty jak suszark czy nawet pralki i telewizory, będą pobierane w sklepach, w magazynach, u dostawców i przekazywane do badań laboratoryjnych.
- Po przeprowadzeniu badań próbki produktów będą zwracane dostawcy czy też kontrolowanemu podmiotowi, gdzie zostały one pobrane - uspokaja Jadwiga Gunerka. - Jeśli zdarzy się, że ulegną zniszczeniu, jego koszt poniesie organ kontrolujący bądź laboratorium czy też przewoźnik, w zależności od tego, kto zawiniłby powstaniu szkody.
Za brak etykiet będzie kara
W przypadku, gdy dostawcy i dystrybutorzy sprzętu RTV i AGD nie dostosują się do nowych regulacji, muszą liczyć się z sankcjami.
- Etykiety są obligatoryjne i kary są obligatoryjne. A te ostatnie są dosyć wysokie, ponieważ dolny próg kary pieniężnej to co najmniej 15 tys. złotych. Nie ma górnej granicy - przestrzega Jadwiga Gunerka.
Organami kontroli przestrzegania przepisów ustawy są wojewódzcy inspektorzy Inspekcji Handlowej oraz prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, zaś cały system kontroli będzie monitorowała prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W ramach postępowania kontrolnego lub pokontrolnego inspektorzy mogą się domagać od dostawcy czy dystrybutora dołączenia do produktu odpowiednich informacji. Jeśli tego nie zrobi, organy kontroli mogą nałożyć decyzję o wycofaniu nieoznakowanego produktu z obrotu czy zakazu jego reklamowania.
Nowe etykiety mają ułatwić konsumentom odczytywanie informacji o tym, ile energii zużywają dane produkty. Są takie same we wszystkich krajach UE, ponieważ informacje są prezentowane za pomocą piktogramów zamiast opisu słownego. Dodano nowe klasy efektywności energetycznej: A+, A++ oraz A+++. Górna klasa - najwyższa, najbardziej energooszczędna, jest ciemnozielona, a najniższa klasa (E,F lub D) - czerwona.
8880322
1