Tylko konsekwentna polityka Unii nakierowana na rozwój odnawialnych źródeł energii i podnoszenie efektywności energetycznej może ograniczyć import surowców energetycznych o 45 procent do roku 2030 - wynika z opublikowanego 25 czerwca raportu Greenpeace „W stronę zrównoważonych i niezależnych dostaw energii w Europie.
Raport opiera się na badaniach Instytutu Badań Kosmicznych i Termodynamiki Technicznej DLR w Stuttgarcie, i porównuje ze sobą dwa alternatywne scenariusze polityki klimatyczno-energetycznej: [R]ewolucję energetyczną proponowaną przez Greenpeace oraz scenariusz oparty na planach Komisji Europejskiej do roku 2030.
Wykonane analizy dowodzą, że proponowane przez Komisję Europejską cele nie wpłyną znacząco na zmniejszenie uzależnienia od importu surowców energetycznych. Wręcz przeciwnie, import utrzyma się na wysokim poziomie.
Według szacunków samej Komisji, w porównaniu z rokiem 2010, import energii w roku 2030 zmniejszy się o 11 procent. W rzeczywistości roczny koszt importu ponoszony przez UE wzrośnie z dzisiejszych 421 mld euro do kwoty 452 mld euro w roku 2030. Unia w dalszym ciągu będzie musiała importować 54 procent surowców energetycznych, czyli tyle samo, co obecnie (53 procent) . Zaproponowane w scenariuszu [R]ewolucji energetycznej, zdecydowanie bardziej ambitne cele na rok 2030, zakładające zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych do 45 procent, ograniczenie zużycia energii o 40 procent (w porównaniu z rokiem 2005) i redukcję emisji CO2 o 55 procent (w porównaniu z rokiem 1990), mogłyby doprowadzić do ograniczenia importu paliw kopalnych o co najmniej 45 procent. W podziale na poszczególne paliwa, do roku 2030 import gazu mógłby zostać ograniczony o 35 procent, a import ropy naftowej o 45 procent. W związku ze stopniowym wyłączaniem z systemu elektrowni węglowych w latach 2030-40, import węgla mógłby zostać całkowicie wstrzymany (przed końcem kolejnego dziesięciolecia).
Wykonane przez DLR analizy pokazują, że w przypadku realizacji celów postulowanych przez Greenpeace, zużycie energii w Unii Europejskiej spadłoby do roku 2030 o około 35 procent w porównaniu z rokiem 2010, a 46 procent zapotrzebowania na energię byłoby pokrywane z czystych, lokalnych źródeł odnawialnych . W porównaniu z planami Komisji, scenariusz [R]ewolucji energetycznej umożliwiłby także znacznie większą redukcję emisji CO2, sięgającą ponad 60 procent w przypadku emisji w sektorach związanych z energetyką.
Jak informuje Greenpeace publikacja raportu zbiega się w czasie z przygotowaniami do szczytu przywódców państw UE, którzy spotkają się 26 i 27 czerwca w Brukseli, aby zająć się problemem uzależnienia państw członkowskich od importu energii i przedyskutować założenia polityki klimatyczno-energetycznej na lata 2020-2030.
8927078
1