Trwają negocjacje między sieciami handlowymi, a producentami żywności dotyczące nowych zasad współpracy. Dostawcy chcą ukrócić praktyki przerzucania na nich kosztów promocji w sklepach. Ale hiper i supermarkety nie widzą w tym nic złego i tłumaczą, że takie są zasady nowoczesnego handlu.
Z obliczeń ministerstwa rolnictwa wynika, że w kontaktach między sieciami, a producentami żywności poza marżą handlową funkcjonuje obecnie kilkadziesiąt innych opłat.
To oczywiście słynne już półkowe, ale także koszty promocji czy urodzin sklepu, którymi obarczani są dostawcy. Zdaniem handlowców takie opłaty to nic złego, gdyż na większej sprzedaży korzystają wszyscy: sieci, producenci, a przede wszystkim konsumenci.
Maria Andrzej Faliński, Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji: nowoczesny handel, czyli handel szybkiej rotacji, niskiej ceny, wielotysięcznych asortymentów musi być handlem wspieranym. Bez pieniędzy, bez dodatkowego wsparcia, Cze ze strony handlu, czy przede wszystkim ze strony konkurujących producentów chodzić nie będzie.
Ale producenci żywności na taki „nowoczesny” handel nie chcą się zgodzić. I żądają ustawowego uregulowania zasad współpracy.
Andrzej Gantner, Polska Federacja Producentów Żywności: nikt nie mówi, że nie chcemy promować naszych produktów w sieciach, czy wielo czy mało-powierzchniowych. Nikt nie mówi, że nie chcemy tam być w gazetkach, prowadzić reklamy. Oczywiście chcemy. Natomiast chcemy, żeby to się odbywało na takich twardych zasadach, bardziej przejrzystych i prawdopodobnie ustawowo zapisanych zasadach.
Sieci hiper i supermarketów rozmawiają teraz z dostawcami na temat wyeliminowania kontrowersyjnych dodatkowych opłat lub opracowania jasnych zasad ich stosowania. A brak porozumienia będzie oznaczał, że do akcji wkroczy rząd. Dlatego musimy osiągnąć kompromis – mówią producenci żywności.
Agnieszka Maliszewska, Polska Izba Mleka: po to, żeby był korzystny z punktu widzenia dostawców i sieci. Jeżeli nie, to mamy zapewnienie ze strony rządowej, że strona rządowa bardzo rygorystycznie będzie do tego podchodziła.
Dostawcy dostali ostatnio do ręki bardzo mocny argument. Sąd najwyższy czterokrotnie uznał pobierania opłat innych niż marże za nielegalne. Na tej podstawie jednej z warszawskich hurtowni sera udało się wygrać proces z siecią hiper i supermarketów, która musiała zwrócić ponad 700 tysięcy złotych niesłusznie pobranych opłat.
7245585
1