Ceny energii elektrycznej w Polsce są najniższe w porównaniu z cenami w nowych krajach członkowskich UE. Gospodarstwa domowe w Czechach płacą za prąd 20 proc. więcej niż w Polsce, na Węgrzech ponad 30 proc., a na Słowacji nawet ponad 45 proc. więcej - piszą autorzy analizy udostępnionej w czwartek przez firmę Boston Consulting Group (BCG).
Na Węgrzech oraz w Czechach wydatki na elektryczność stanowią 1,7 proc. średniego dochodu w przeliczeniu na gospodarstwo domowe, a na Słowacji prawie 4 proc. Tymczasem średniej wielkości gospodarstwo domowe w Polsce wydaje na energię elektryczną ok. 1,5 proc. przypadającego na nie dochodu. Podobnie jak w przypadku cen dla odbiorców indywidualnych, ceny energii elektrycznej dla firm najniższe są w Polsce.
Znaczna część energii w Polsce produkowana jest przez tanie, ale zanieczyszczające środowisko naturalne elektrownie na węgiel kamienny. Inną znaczącą przyczyną różnic w poziomach cen jest polityka Urzędu Regulacji Energetyki (URE) w Polsce. Podczas, gdy w innych krajach UE regulacja cen pozwala na wystarczające inwestycje w środki służące wytwarzaniu oraz dystrybucji prądu, a także w zwiększanie wydajności energii oraz jej niezakłócone dostawy, sytuacja w Polsce jest niejasna, co może okazać się bardzo kosztowne w przyszłości – napisali analitycy BCG.
Po analizie nowych taryf energii na 2005 rok autorzy raportu uznali, że zaakceptowana przez URE podwyżka cen jest znacząco niższa niż roczna stopa inflacji. Oznacza to, że w rzeczywistości ceny elektryczności w Polsce znów się zmniejszyły.
W Polsce ceny energii są zróżnicowane w zależności od regionów kraju. Podczas, gdy w niektórych regionach wiejskich wydatki na energię elektryczną stanowią ponad 1 proc. całkowitego dochodu przypadającego na gospodarstwo domowe, w niektórych rejonach miejskich udział ten wynosi znacząco poniżej 0,7 proc.
Biorąc pod uwagę różnice w dochodzie brutto na gospodarstwo domowe, najbardziej korzystne ceny występują w Warszawie, gdzie średnie gospodarstwo domowe wydaje na energię elektryczną tylko ok. 0,5 proc. przypadającego na nie dochodu brutto – napisano w raporcie.
The Boston Consulting Group specjalizuje się w doradztwie z dziedziny zarządzania. Firma ma ponad 60 oddziałów w 36 krajach świata.