Formalnie jeszcze nie powstał, a już wywołuje duże emocje. Zespół ds. tak zwanego łańcucha żywnościowego czeka na powołanie przez premiera. A tymczasem w sens jego pracy wątpią nawet politycy rządzącej koalicji.
Gwałtowny wzrost cen produktów rolnych w 2007 roku i ciągłe podwyżki cen żywności w sklepach spowodowały, że sprawą zainteresowała się Unia Europejska. Najbardziej w sprawę zaangażował się Parlament Europejski.
W związku z rosnącymi dysproporcjami między stawkami płaconymi rolnikom, a tymi, które musieli pokryć konsumenci, zażądał zdecydowanych działań ze strony unijnych instytucji. Te, jak na razie sprawie się tylko przyglądają. W Polsce ma się tym zająć specjalny międzyresortowy zespół, którego powołanie zaproponował minister rolnictwa.
Artur Ławniczak – wiceminister rolnictwa: chcemy takich regulacji prawnych, które zapobiegną nieuczciwym praktykom, jeśli chodzi o sprzedaż produktów rolno-spożywczych, aby nie nadużywano trudnej sytuacji w rolnictwie, trudnej sytuacji dochodowej i nie zaniżano sztucznie cen płaconych przez rolników, przy jednoczesnym wzroście cen płaconych przez konsumentów w sklepach.
Ale politycy, zarówno opozycji jak i kolacji, pytają o sens pracy takiego zespołu.
Leszek Korzeniowski – poseł PO: nie do końca widzę sens w tym wszystkim, oczywiście życzę sukcesów ministrowi Sawickiemu i resortowi, chociaż nie do końca wiem, jak to będzie funkcjonowało.
Romuald Ajchler – poseł Lewicy: w przeszłości, jeśli występował jakikolwiek problem to powołano komisję. Dziś wraca się do tych kwestii i nie przypuszczam, żeby jakakolwiek komisja cokolwiek rozwiązała.
Ze wszystkich klubów parlamentarnych najcieplej o pomyśle resortu rolnictwa mówi…Prawo i Sprawiedliwość, które jednak pyta, jak długo można czekać na rozpoczęcie prac zespołu.
Wojciech Mojzesowicz – poseł PiS: wykazanie tych dużych zarobków w supermarketach i handlu jest słuszne. I pokazanie, że można tam zarobić to też jest trafne – bo to wszyscy wiedzą. Więc trzeba to zacząć robić.
Resort rolnictwa twierdzi, że prace nad szczegółami funkcjonowania zespołu dobiegają końca. A wtedy premier podpisze rozporządzenie i jego członkowie będą mogli zacząć przyglądać się tzw. łańcuchowi żywnościowemu.
7223322
1