Poniżej prezentujemy opinię Podlaskiej Izby Rolniczej dotycząca projektu ustawy o szkodach łowieckich, ubezpieczeniach obowiązkowych od szkód łowieckich, Łowieckim Funduszu Odszkodowawczym oraz o zmianie niektórych ustaw
Przedmiotowy projekt ustawy prezentuje inne, niż dotychczas podejście do tematu odszkodowań w uprawach i płodach rolnych spowodowanych przez dziką zwierzynę.
Po pierwsze na mocy ustawy ma być powołany do życia Łowiecki Fundusz Odszkodowawczy, którego głównym zadaniem będzie gromadzenie i nadzór nad składkami z kół łowieckich i Skarbu Państwa oraz przekazywanie ich ubezpieczycielowi celem ubezpieczenia się od szkód łowieckich. Dysponentem środków zgromadzonych przez Fundusz odszkodowawczy będzie Polski Związek Łowiecki.
Po drugie zobowiązuje dzierżawcę lub zarządcę obwodu łowieckiego do ubezpieczenia się od szkód łowieckich o co zabiegał samorząd rolniczy. Ogólne warunki ubezpieczenia od szkód łowieckich będą określone przez Ministerstwo Środowiska i Ministerstwo Rolnictwa w drodze rozporządzenia. Do obowiązków Funduszu będzie należało wyłanianie ubezpieczyciela, zawieranie z nim umów ubezpieczenia oraz przekazywanie należnych składek. Na tym etapie, w naszej ocenie, niezbędny będzie monitoring zapisów dotyczących zakresu ubezpieczenia, tak żeby zostały w nim zawarte uprawy, w których szkody występują najczęściej (np. kukurydza w woj. podlaskim). Projekt ustawy przewiduje możliwość uczestniczenia w systemie ubezpieczeń od szkód łowieckich również Skarbu Państwa, który odpowiada za szkody wyrządzone w uprawach prowadzonych na gruntach nie należących do obwodów łowieckich. Dlatego bardzo ważnym i jednocześnie wychodzącym naprzeciw postulatom rolników jest zapis, że składka ubezpieczeniowa Skarbu Państwa na pokrycie szkód łowieckich wynosić będzie 60% kwoty wypłaconych odszkodowań.
Po trzecie – bardzo ważne uregulowanie w projekcie mające na celu rozdzielenie podmiotu szacującego szkodę od podmiotu wypłacającego odszkodowanie. Dotychczas koła łowieckie szacując straty byli sędziami we własnej sprawie. Zaproponowane rozwiązanie aby wstępnego szacowania szkody łowieckiej, zwanego dalej "oględzinami", oraz ostatecznego dokonywali upoważnieni przedstawiciele ubezpieczyciela, także wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rolników. Generalnie projekt z założenia przewiduje pozytywne zmiany i reguluje ważne kwestie w obrębie szacowania i wypłaty odszkodowań za szkody łowieckie.
Niemniej jednak kilka zagadnień wymaga, w naszej ocenie, uszczegółowienia. Mianowicie:
Art. 26.2 pkt 1 – dlaczego rolnik ma partycypować w kosztach związanych z wykonaniem zabiegów technicznych, biologicznych lub chemicznych w celu zabezpieczenia zagrożonych upraw rolnych lub płodów rolnych? Rolnicy ponoszą wystarczająco wysokie koszty uprawy pól położonych na obszarach zagrożonych niszczycielską działalnością dzikiej zwierzyny. Niesprawiedliwe byłoby dodatkowe obciążanie rolników kosztami zakupu np. siatki czy repelentów odstraszających zwierzęta.
Art. 26.1. zapis mówiący o zezwoleniu na usytuowanie na swoich gruntach rolnych urządzeń łowieckich, w celu ograniczenia liczebności populacji zwierząt i szkód łowieckich przez nie wyrządzanych. Zapis nie precyzuje miejsca które powinno być co najmniej uzgodnione z posiadaczem gruntów i w sytuacji konfliktu miedzy myśliwymi, a rolnikiem, może się okazać że urządzenia będą ustawiane na tak zwanym środku pola.
Art 26.2 pkt 3 – należałoby dodać zapis mówiący o tym, że usytuowanie na gruntach rolnika urządzeń łowieckich, poletek nęcących i dokarmiających zwierzęta powinno odbyć się w porozumieniu z właścicielem gruntów.
Art 26.2 pkt 4 – dlaczego rolnik ma partycypować w kosztach urządzeń odstraszających, tymczasowych ogrodzeń w celu ochrony upraw lub płodów rolnych?
Art. 28.1. Zapis mówiący że właściciel lub posiadacz gruntu rolnego u którego powstała szkoda łowiecka, zgłasza ją w formie pisemnej w terminie 7 dni od dnia jej powstania, jest niedopuszczalny rolnik posiadający gospodarstwo 100 ha nie jest w stanie raz w tygodniu sprawdzić całej powierzchni. Proponuję aby zapis pochodzący ze starej ustawy pozostał (7 dni od stwierdzenia).
Art. 30.1. zamiast zapisu „na żądanie jednej ze stron, przedstawiciela terytorialnie izby rolniczej” napisać „ przedstawiciela właściwej terytorialnie izby rolniczej”.
Art. 32. dodać punkt: Dopuszcza się ponowne szacowanie szkody – za porozumieniem stron – jeżeli nieuprzątnięcie płodów spowodowane było warunkami atmosferycznymi.
Art. 35. dopisać: albo od dnia sporządzenia protokołu ponownego szacowania szkody, o ile ponowne szacowanie miało miejsce.
Art. 37 należy dopisać: jeżeli w gospodarstwie było inne miejsce do złożenia płodów rolnych. Ponadto powinno się określić odległość, która będzie wyznaczała granicę bezpośredniego sąsiedztwa z lasem.
A ponadto projekt ustawy nie mówi o terminie na jaki zostaną zawarte umowy z dzierżawcami.
Projekt nie doprecyzowuje czy obwód pozostaję ubezpieczony w przypadku w którym dzierżawca lub zarządca łowieckiego, który nie dopełnił obowiązku złożenia wniosku o objęcie ubezpieczeniem od szkód łowieckich lub nie uiścił składki, należy założyć że powodem takiego stanu może być upadłość koła. W przypadku upadłości Koła Łowieckiego lub wypowiedzenia dzierżawy wszelkie zobowiązania powinien przejąć Polski Związek Łowiecki. Ubezpieczone powinny być obwody a nie Koła Łowieckie.
5920826
1