Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

W niedzielę kupimy zapałki, ale nie traktor?

6 listopada 2003

Senator Teresa Liszcz chce zakazać dużym sklepom handlu w niedzielę. Otwarte byłby tylko małe sklepiki: "żeby można było kupić zapałki, mleko, chleb, a nie np. traktor".

Senacka komisja ustawodawstwa i praworządności zaproponowała stosowną poprawkę do Kodeksu Pracy. Senatorowie chcą by w niedziele i święta pracowały wyłącznie "placówki handlowe i zakłady świadczące usługi dla ludności", w których na jedną zmianę pracuje nie więcej niż pięć osób i których "działalność jest niezbędna do zaspokajania codziennych potrzeb ludności". O tym jakie to placówki zdecydowałaby Rada Ministrów w stosownym rozporządzeniu.

- Chcemy wrócić do tego by praca w handlu była dopuszczalna nie we wszystkich placówkach. A tylko w tych, w których działalność jest rzeczywiście potrzebna do zaspokajania bieżących potrzeb ludności. Żeby można było kupić zapałki, mleko, chleb - rzeczy, z którymi nie można zaczekać do poniedziałku - wyjaśniała swoje intencje Liszcz.

To cios w super i hipermarkety, ale także w sklepy dyskontowe czy duże sklepy osiedlowe. Zwykle mają one ponad 400 m.kw. powierzchni i zatrudniają na jedną zmianę co najmniej kilkunastu pracowników.

Senator Liszcz nie kryje, że o to właśnie chodzi. Według Teresy Liszcz "jeśli ktoś ma w tych dniach na handlu zarabiać, to niech to będą nieduże, rodzinne sklepy".

Teraz, od 1996 r. wolno pracować w niedzielę bez ograniczeń. - Od tego czasu można kupić w niedzielę wszystko: od zapałek po traktor - ubolewała senator na zwołanej w środę rano konferencji.

Przeciwko temu pomysłowi protestuje Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji skupiająca największe sieci handlowe w Polsce. Jej prezes Andrzej Maria Faliński argumentuje, że doprowadzi to do zwolnień w dużych sklepach, uderzy też w polskich producentów.

- Bo nastąpi spadek popytu na towary dostarczane do sklepów, a polskie produkty stanowią ponad 90 proc. wszystkich artykułów sprzedawanych w dużych sklepach - czytamy w stanowisku POHiD.

Zdaniem senator Liszcz to bzdura. - W Polsce nie jest problemem czas na dokonanie zakupów, tylko pieniądze na nie - argumentuje Liszcz.

Przypomnijmy, że za czasów rządów AWS podjęto podobną próbę zakazania handlu w niedzielę. Sprzeciwił się temu prezydent. Głosowanie nad poprawkami Senatu do Kodeksu Pracy zaplanowano na dzisiaj-6 listopada.


POWIĄZANE

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...

Świadczenie 500 plus, a od początku 2024 roku podwyższone do 800 plus, wypłacane...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę