Kilka tysięcy rolników 19 stycznia protestowało w Warszawie domagając się od rządu odszkodowań za straty wyrządzone w uprawach przez dziki, zakazu sprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom i poprawy sytuacji na rynku mleka i trzody chlewnej. Do stolicy przyjechali rolnicy z całej Polski na apel NSZZ RI ,,Solidarność’’ i OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.
Chłopi przeszli ulicami Warszawy pod Kancelarie Prezesa Rady Ministrów gdzie odbyła się pikieta i powstało tzw. zielone miasteczko. Pojawiło się podczas rozmów protestujących ze stroną rządową przysłowiowe światełko w tunelu, ponieważ osiągnięto porozumienie w sprawie odszkodowań za szkody wyrządzone przez dziki.
Protestujący rolnicy oczekują teraz porozumienia w sprawie kolejnych postulatów. Jak zapowiedział Sławomir Izdebski, szef OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych dopóki nie zostanie podpisane końcowe porozumienie protest nie zostanie przerwany, a zielone miasteczko zlikwidowane.
Co będzie dalej pokażą najbliższe dni….
Jest szansa na osiągniecie konsensusu, ale pokora potrzebna jest z obu stron.